Atak odwrót to nie taktyka krasnoludów. Torin wiedział, że zawsze będzie biegał w takim samym tempie. Przez takie odwroty traci się tylko towarzyszy. - Musimy wrócić, lecz teraz trzeba nam upolować te dziki. One weszły nam w drogę. Miały szanse nas ominąć. Przygotować broń strzelecką. Uzupełnimy zapasy o świeże mięso, a trochę się uwędzi.
Kapłan Moradina naciągnął kuszę i wprowadził korytko bełt. Ruszył odbijać niziołczą przewodniczkę.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |