Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-06-2018, 20:16   #187
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Satiago wracał do siebie, w związku z czym już po paru minutach był w stanie poruszać nieco chaotycznie kończynami. Daleko mu jednak było do ponownego przejęcia kontroli nad swoim ciałem. Leżał więc sobie pod kocykiem i grzał się przy ogniu.

- Wycieczki do lasu? O tej porze? - Johannes był wyraźnie zaniepokojony. Odciągnął Elmera od zgromadzonych przy ogniu Stirgan i usiłował wydobyć z magika jakieś informacje. - Po coście tam łazili? Wszyscy wiedzą, że Marschwald to złe miejsce. Gdzie Berwin i Wilhelm? Nie żyją?

*

W czasie gdy Maria Luisa przebywała wewnątrz szałasu, Boyko zajęty był przywiązywaniem trupa trapera do rusztowania. Przymocował go w ten sposób, że głowa była na dole, a nogi sterczały w górę. Zwisające bezwładnie ręce sięgały niemal ziemi. Gdy trup wisiał, Stirganin rozciął mu skórzaną bluzę, odsłaniając zapadły tors.

Wiedźma wyszła z chatynki niosąc cebrzyk. Mamrocząc coś pod nosem podeszła do trupa i ustawiła naczynie dokładnie pod rękami zabitego mężczyzny. Boyko podał jej nóż, którym rozcięła gardło trupa i zaczęła go skrwawiać...
 
xeper jest offline