Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-07-2007, 22:10   #132
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Harpo przyglądał się z zaciekawieniem i choć kunszt wykonania wzbudzał u niego zachwyt. To tematyka dzieła budziła najgłębszą odrazę, i czasami, czarcie odruchy.
Gnom wyjąwszy fałszywy klejnot, przyjrzał mu się dokładnie. Jego umysł analizował sytuację i wyszukiwał możliwości zastosowania odkrycia...
Zastanawiał się jak mógłby wykorzystać te klejnoty. Gnom wziął bezwartościowy klejnocik do dłoni, największy jaki znalazł, w drugiej zaś trzymał sztylet.
Podszedł dokładnie pod otwór w sklepieniu jaskini, tak by natrafić na skupiony strumień światła. Harpo liczył, że za używając kryształu niczym soczewki a sztyletu zamiast lustra uda się mu stworzyć strumień światła na tyle silny by mógł nim uderzyć w diamenty ustawione na postumentach i...Tu Harpo kończyły się domysły. Być może same diamenty zogniskują jakoś strumień przesłanego światła. Być może ulegną zniszczeniu, przegrzane od nadmiaru dostarczonego ciepła.
O przegrzanie błyskotki się nie martwił. W końcu mimo całodziennego naświetlenia, błyskotki nie były specjalnie gorące. Oczywiście , był gotów wyrzucić błyskotkę, jak tylko zrobi się podejrzanie gorąca.. Nie było sensu nadmiernie ryzykować. ..Niestety, gnom nie zdawał sobie sprawy, z tego, że diamenty dobrze przewodzą ciepło.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 12-07-2007 o 18:11.
abishai jest offline