- Tarant? Haha, no to ruszamy! Na cóż jeszcze czekać! - zawołał hrabia jak zawsze, jowialnie i z niepoprawnym optymizmem. Jednak zaraz potem spojrzał po twarzach swych nowoodzyskanych towarzyszy i zamilkł raptownie. Coś jest nie tak... Wyczuwam coś dziwnego. Ach, ta noc...
Hrabia zapatrzył się w gwiazdy. Po chwili spojrzał po zgromadzonych i uśmiechnął się jakby przepraszająco.
__________________ Ich bin ein Teil von jener Kraft
Die stets das Böse will
Und stets das Gute schafft... |