22-06-2018, 10:41
|
#104 |
Administrator | Camden był brdzo daleki od stanu, jaki nazywają zadowoleniem. Co prawda pozbyli się stadka szkieletów, ale nie da się ukryć - stan drużyny daleki był od doskonałości i miał wrażenie, ze jeszcze jedno czy dwa takie starcia, i ich szlachetna misja się zakończy - po pierwsze - niepowodzeniem, po drugie - definitywnie.
- Zanim ruszymy dalej - powiedział - musimy trochę odpocząć. A musimy iść dalej, bo droga powrotna, przynajmniej chwilowo, jest zamknięta.
Zabrał się za przeszukiwanie komnaty w nadziei, że znajdzie albo coś cennego, albo wskazówki co do dalszej drogi. |
| |