Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-06-2018, 22:50   #185
Perun
 
Perun's Avatar
 
Reputacja: 1 Perun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputację
Sprawdziła się przepowiednia, że jeżeli ktoś z przypadkowej zbieraniny wytrzeszczy zamkniętych w reality show ma pokazać jaja, będzie to na pewno David Hassehoff, inaczej się nie dało. Człowiek-legenda, Knight Rider i Mitch Buchannon w jednym. Ostatni sprawiedliwy… chyba bohater.
Dla Rhysa był nim na pewno w tej chwili, podczas ucieczki przez zalewane deszczem piekło. Słyszał jak każe im spieprzać, mając zamiar samemu zastopować potwora którego się nie dało powstrzymać - nie, gdy było się rannym i bez broni.

Zaraz zawtórował mu wrzask ich komika, tym razem wyjatkowo mało zabawny. O’Sullivan wytrzeszczył oczy. Ich naczelny pies, spieprzał dalej w najlepsze, mając wyjebane kto kogo i jak zapierdoli. Czy to będzie Hoff, czy wywalona w błoto blondi. Ważnie że jego grubemu dupsku nic się nie stanie. Inni też nie plasowali się lepiej.
- Kurwa mać... - zaklął, stając w miejscu i obracając się przez ramię.

To było głupie, nierozsądne. Beznadziejnie durne… kurwa no. Każda komórka ciała Irlandczyka przemawiała za tym żeby spieprzać jak najdalej, poza zasięg pokractwa na jakie nawet wolał nie patrzyć… ale jakoś nie mógł. Zamiast tego wyrwał Rudej siekierę. Porządną, strażacką. Mizernie małą w porównaniu do bestii za plecami.

- Łap blondi i spierdalajcie! - krzyknął do mechanik, zanim odwrócił się i splunął w trawę. Zaraz też ruszył z kopyta ku pozostałej dwójce szaleńców - Hoffowi i Kennethowi.

Szkoda ze nie miał browara, rzuciłby tekst “niemożliwe? Trzymaj piwo i patrz”.
Tak zostało mu tylko mieć nadzieję że… sam nie wiedział.
Chyba przed śmiercią nie chciał się poryczeć.
To by było gejowe.
 
__________________
Jak zaczęła się piosenka, tak i będzie na końcu,
Upał na ulicy i plamy na Słońcu.

Hej, hej…
Perun jest offline