24-06-2018, 17:23
|
#691 |
| Bert był w lekkim szoku. Nie do końca wierzył że blef się uda, a jednak wydarzył się cud i wrogi oddział odstąpił, zostawiając wieżę oblężniczą. Niziołek natychmiast rozkazał ją spalić, by wróg nie mógł jej ponownie użyć. Następnym jego działaniem było rozeznanie się w sytuacji, czyli wysłanie chłopców by zorientowali się co stało się w mieście, czy nie toczą się gdzieś jeszcze jakieś walki. Co prawda na razie wrogowie odstąpili, ale różnie jeszcze mogło być w różnych dzielnicach miasta. Poza tym jego ludzie musieli zorientować się gdzie teraz znajduje się punkt medyczny, wszak trzeba było jak najszybciej pomóc rannym. |
| |