Proszę o doprecyzowanie jednej kwestii. Ponieważ coś mi się nie zgadza...
Myślałem, że nasze oddziały są stłoczone wokół kryształu, a pierścień napastników już nas otacza z każdej strony.
Tymczasem czytam opis Alarona i z niego wynika, że jesteśmy z jednej strony kryształu, a wrogowie z drugiej, co daje nam możliwości nie tylko wielu manewrów (które tak skrzętnie opisuje Alaron), ale i jakiegoś zawiadywania skrzydłami naszych oddziałów.
Troszkę jestem skołowany, bo mój plan zakładał zebranie grupy odważnych i zrobienie wyrwy w owym pierścieniu... no ale skoro pierścienia nie ma...
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |