Hmmm... nawet się zaciekawiłam, ale jakoś tak sama fabuła, a raczej jej brak niepokoi. Nie ma żadnego rozbudowanego wstępu który mógłby sprawić że poczujemy ten klimat sesji i się w nim utopimy... (tak, chciałam zagrać syreną!)
Może rozwinąłbyś wstęp? Jeśli Cię nie uraziła moja opinia..
__________________ In the misty morning, on the edge of time
We've lost the rising sun |