Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-06-2018, 21:11   #176
psionik
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Ialdabode trzymał się za Berdychem, co pozwalało mu w miarę bezpiecznie przejść przez niefortunny zbieg wydarzeń. Gdy wyszli na otwartą przestrzeń było to nieco utrudnione, ale koniec końców banda magazynierów nie miała większych szans. Gdy sytuacja została opanowana, Ialdabode mógł skupić się na nowej towarzyszce tej feralnej zbieraniny. Herszt nie mógł uciec zbyt daleko, gdy "pościgiem" zajmował się Berdych, więc nie było sensu zajmować się tematem. Bardziej ciekawiła go nowa postać i jej koneksje zarówno z ich mocodawcą, jak i tymi, którzy czyhali na ich życie.



Berdych dość bezceremonialnie obezwładnił i przyniósł "herszta" i Ialdabode nie mógł nie skonstatować, że nie chciałby skrzyżować swojej drogi z półorkiem, w każdym razie na pewno, jeśli nie będzie dyktować warunków tego spotkania.
Ponownie usunął się w cień pozwalając innym działać. Zdecydowanie wolał obserwować, niż angażować się w taką formę przesłuchiwania jaką serwował Berdych. Bardziej interesowała go pustka w okolicy i brak gwizdków straży. To mogło oznaczać, że w dokach inne siły pilnowały porządku. Takie, które nie korzystały z gwizdków i nie nosiły mundurów straży miejskiej.

 
psionik jest offline