1. No to byłoby to wykonalne. Chociaż jak padnie 6 na raz, to już będzie podejrzane. Trzeba by jeszcze nad tym pomyśleć.
2. Myślałem, żeby w czasie misji już. Ochroniarze pracując będą na bieżąco ze sobą się komunikować. Można zrobić podsłuch zwłaszcza dla fal krótkich, żeby wybadać, na której częstotliwości to robią i później ją zagłuszyć. Jakieś takie standardowe krótkofalówki nie powinny być super duper zabezpieczone, ale w końcu mogą korzystać z technologii obcych, to nie wiem
3. No to samochód odpada. Będzie trzeba w inny sposób zająć się tym ochroniarzem w razie czego.
4. Tak, też wykonalne.
5. Myślałem właśnie rozebranie datapadu i wmontowanie czegoś do środka. No oczywiście bez wiedzy Collinsa. Jak się nie będzie dało, to trudno, najwyżej ograniczy się do samego software'u.
W sumie nadajnik też można spróbować jakoś zamontować i zainstalować w urządzeniu, tak by wtapiał się w transmisję datapadu. Jednak tu z kolei znowu w samym oprogramowaniu zajdą zmiany, więc na jedno wychodzi.
Hm, no to skoro nie da rady tyle osób, to pojedzie na pewno Ruben i George. Pierwszy, bo spec od hardware'u i potrafi prowadzić, a drugi jest dobry w sabotowaniu i działaniu w stresie oraz pod przykrywką. Yoshiaki zostanie na pewno w bazie i w sumie stamtąd może prowadzić operacje hakowania, jeśli już da się jej dostęp zdalny.
Myślę jeszcze nad Lawem, czy zyskam coś, także go wysyłając.