Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-06-2018, 04:26   #225
Perun
 
Perun's Avatar
 
Reputacja: 1 Perun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputację
Kanonier westchnął, potem zaklął pod nosem i zdusił ochotę żeby w coś przykopać.
- Dobrze, że tobie nic się nie stało - powiedział spokojnie, skupiając się na pozytywach. Przepłynął przez ładownię, kończąc trasę przy rudzielcu i położył mu dłoń na ramieniu - Nie szwendaj się nigdzie sama, będziemy potrzebowali pomocy. - sam nie wiedział kiedy przeszedł na ton pouczenia, z drugiej strony nie miał ochoty oglądać maski z kosmicznego paskudztwa na piegowatej twarzy. Tego jeszcze by im brakowało.
- Dasz radę przygotować poszkodowane do transportu? Tutaj nie mogą zostać, idą razem z nami na… tamten statek. Wrak, nie wrak. Tam przynajmniej nie będzie tych kreatur. Też się zastanawiacie po chuja chłopcom z Floty takie pieszczoszki? - popatrzył po zebranych twarzach.

- Bardziej istotną kwestią wydaje się odpowiedź na pytanie skąd je wytrzasnęli - Larsen uśmiechnęła się blado, spoglądając na rozbebeszony kontener - Wyhodowali je, znaleźli? Pewnie chcieli z nich zrobić broń, może wytresować. Albo zbadać dokładnie i skopiować najistotniejsze mechanizmy obronne. - wzdrygnęła się, gryząc w język nim w eter poleciał zbędny wywód, nie mieli na niego czasu. Zamiast tego przytaknęła krótko - Tak, nie zostawiamy nikogo. Może na tamtym statku będą mieli lepsze laboratorium, albo… przetrwał tam silnik i wydostaniemy się wreszcie z tej rozpadającej się skorupy - zakończyła mało optymistycznie, za to szczerze.

- Do tego trzeba odkorkować nam taksówkę
- Drake machnął brodą na dziurawe latadełko - Rohan, Abe… dacie radę zaklajstrować dziury? Spawarka została przy generatorach, ale możemy - zamyślił się, mrużąc oczy i patrząc na metalową szpilę wielkości sporego auta - Możemy to gówno wysadzić. Skruszyć od podstawy i ponad statkiem. Dobrze dobierzemy materiały, nie uszkodzimy maszyny… bardziej. W zbrojowni coś jeszcze zostało… albo się kopnę do mojej kajuty po zabawki - ruchem ramienia przygarnął do siebie Larsen dając znać kto będzie szedł z nim. Ubezpieczać plecy i tym podobne.
 
__________________
Jak zaczęła się piosenka, tak i będzie na końcu,
Upał na ulicy i plamy na Słońcu.

Hej, hej…
Perun jest offline