Dzięki Phil
Istotnie lepiej nie mieć za dużo na raz
> Pytanie...czy mogę być zabawną postacią? Zawsze uważałem, że nic tak nie podnosi drużyny na duchu podczas morderczej rzezi, jak dobry dowcip o Sierżancie Czarnej Armii wchodzącego do baru.
Poczucie humoru i charakter "osobisty" są dowolne, dopóki charakter ogólny jest w kierunku praworządnego dobrego.
Jeśli "zabawna postać" będzie jak Joey Tribbiani czy Jack Sparrow to w porządku, ale błaznujący i psujący klimat osobnik jak np Jar Jar Binks już nie (pomijając że nie przyjmę Sitha). Będzie miejsce na swobodę, ale w poważnej i/lub niebezpiecznej sytuacji trzeba zachować powagę.
Mówienie podczas walki jest co prawda akcją darmową, ale chodzi raczej o: "zajdę go z flanki", "zatrzymać tych przy kołowrotku" lub "kusznik za drzewem"... proste i konkretne odzywki, a dowcipy to przy innej okazji.
> Długich postów oczekujesz? Bardzo dużo przewidujesz tego doca (nie przepadam, a i pochłania więcej czasu)?
Zasadniczo niezbyt długich. Nie piszemy nic na siłę i na ilość, piszemy gdy jest coś do napisania i tyle ile kto uważa za wystarczające. Jeśli do odpisania wystarczy reakcja postaci na coś i krótki opis jej działania, to na długość avika wystarczy. A jeśli do opisania będzie 10 rund walki, to nawet przy 2-3 zdaniach na rundę, post sam z siebie wyjdzie duży.
Doca przewiduję niewiele. Rozpiska walki będzie na docu, ale wystarczy prosta i krótka deklaracja na swoje trzy akcje: np "szarżą na tego łysego, atakuję go toporem, biegnę dalej".
Dialog npc'a może być nawet tylko z jedną postacią z drużyny, więc raczej "dla chętnych". Ale jeśli trzeba będzie (ze 2 razy na całą przygodę) aby postacie porozmawiały i
wspólnie podjęły jakieś decyzje, to wtedy każdy powinien się wypowiedzieć... a jeśli się nie wypowie, to musi się potem podporządkować podjętej przez resztę decyzji.
> Chodzi mi na razie po głowie kotoczłek lub koziołak (kozłołak?), ale historii nie mam żadnej, więc nie wiem po co o tym wspominam.
Kotołak, kozołak - nie ma problemu, nawet jeśli będzie też wilkołak. "-łaki" są rasą dostępną. Z tych dwóch sugeruję jednak kotołaka - łatwiej mu będzie się przemieszczać... i jest mniej dziwny.
Zaś "kotoczłek" odpada - jeśli jednak o to chodziło, to proszę wziąć Khajita.
Na razie mam 2 karty. Najpierw zbiorę KP wszystkich chętnych, a potem, jak będę mieć ogląd na całość, to będziemy ustalać szczegóły itp.
Raz mi się zdarzyło przez dwie godziny nanosić poprawki wedle wytycznych MG, a potem i tak mnie nie przyjęto. Nie zamierzam więc tak marnować czyjegoś i swojego czasu.
! UWAGA !
W moim pierwszym poście zabrakło informacji o terminie
zakończenia rekrutacji.
Do 15 lipca muszę mieć ostateczną wersję karty - już z ostatecznymi ustaleniami i uzgodnieniami. Lepiej więc nie czekać z pierwszą wersją do ostatniej chwili, a najlepiej podpytać się wcześniej o to co Was interesuje, aby ograniczyć te poprawki do minimum.