To, że ktoś uciekał, nie oznaczało, że definitywnie zrezygnował z walki. Równie dobrze mógł za chwilę zawrócić, albo - jeszcze gorszej - ściągnąć kolejnych szczurowatych.
Dlatego też Axel, zamiast zająć się jednym z tych skavenów, co jeszcze walczyli, rzucił się w pościg za uciekającym przywódcą, chcąc wbić mu ostrze w plecy, lub chociaż podciąć mu nogi.