30-06-2018, 22:49
|
#9 |
| - Sean, jeszcze jedna sprawa. A nawet dwie. - Daubney wstrzymał złodzieja. - Po pierwsze, jeszcze raz ci dziękuję. Po drugie - wyciągnął coś z kieszeni. - Weź to proszę.
Na ręce miał małe lusterko, bardzo proste i pozbawione zwracających uwagę ozdób.
- To jedno z dwukierunkowych lusterek. Drugie mam ja. Wypowiadając swoje imiona, będziemy mogli się ze sobą szybko porozumieć bez konieczności rzucenia czarów. Tak na wszelki wypadek.
- Aha, okej - powiedział Sean sięgając po lusterko. Czując, że powinien powiedzieć coś jeszcze, dodał: - Eee… dziękuję?
- Nie ma za co. - Poklepał go po ramieniu. - Popytaj o chorobie ludzi, którym ufasz. Nie wiem, od czego możesz zacząć, ale jeśli usłyszysz o czymś niecodziennym w podziemiu... daj mi znać.
- Ludzi, którym ufam? No, to będzie dość krótka lista - mruknął pod nosem.
- Ufam, że coś wymyślisz - Uśmiechnął się. - Do zobaczenia. |
| |