Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-07-2018, 18:23   #73
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Kiedy Mikali dostrzegł w myślach sylwetkę obcej istoty poczuł coś niegodziwego. Wiedział, że To Coś go widzi i wiedział, że nic dobrego z tego nie wyniknie. Gwałtownie otworzył oczy, by je przymknąć kiedy wybuch posypał drzazgi wszęcie wokoło. Postać patrzała na niego, a on wiedział, że ma przesrane...

Właśnie stał się celem do zlikwidowania.

Wyciągnięte palce Czegoś w jego kierunku nie zwiastowały wesołej zabawy. Zwiastowały rychły koniec. Instynktownie rzucił się na podłogę. Nie miał zamiaru zwiedzać biblioteki w tysiącu małych kawałków mięsa i kości!

Wtedy odezwała się krótka seria z karabinu, a Psycholog, z pozycji podłogowej patrzał jak postać robi krok i pada na posadzkę. Tak niedaleko od niego. Tak, było blisko. Zbyt blisko jak dla Niemca, ale co tam. Żył i tylko to się liczyło. Żył i... miał fizyczny dowód na to, że magia istnieje!

Nie chcąc umoczyć się w poszerzającej się plamie czarnej krwi wstał z posadzki. On, Mikail Küchler, był zadowolony. Delikatny uśmiech zawitał na jego twarzy. Choć nie było to przyjazne pierwsze spotkanie z obcą formą życia... ale wiedział, że i on posiądzie sekret magyji. Miał nową motywację. Nowe sił, by do tego dotrzec!
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline