- Teraz nie ma już gdzie się przebijać ani po co gonić. Trzeba dokończyć to co zaczęliśmy w tej jaskini. A potem owszem, wynosić się w te pędy. Ale zastanawiam się czy atak szczurów był tak przypadkowy. Zaatakowały akurat jak rozbieraliśmy kamienie z zawału w bocznym korytarzu. Ciekawe co tam takiego jest... Wpatrywałeś się w ten zawał Wolfgangu, co tam widziałeś? - zapytał Lothar po walce.