Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-07-2018, 16:00   #83
Sayane
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Helenie ulżyło gdy znaleźli Elely. Było jej trochę wstyd za siebie i towarzyszy. Z góry założyli, że pies niziołki jest odpowiednio wytrenowany, nie biorąc pod uwagę, że "odpowiednio" jest rzeczą względną. Nie pierwszy raz uderzyła ją różnica w postrzeganiu świata między najemnikami a "normalnymi" ludźmi i nieludźmi. Dla tych pierwszych magia splotu czy łaski objawione były codziennością. Znała takich, co nawet do mycia czy prania wykorzystywali poślednie zaklęcia, o tworzeniu jedzenia czy wody nie wspominając. Dla drugich nawet kuglarskie sztuczki urastały do grona czarów godnych arcymaga. Nic dziwnego, że pies się spłoszył.

Zniesmaczona pokręciła głową, na postoju zaś przed wieczornymi modłami uleczyła psią łapę. Przynajmniej to mogła zrobić by zadośćuczynić za bezmyślność drużyny.

Kolejne kilometry przybliżały ich do celu, choć nie znaleźli nic ciekawszego niż dziwne ślady zwierzęcia.
- Może był ranny? - zasugerowała bez większego zainteresowania. Skoro wilcze ślady nie łączyły się z koboldzimi to chyba nie powinny ich interesować.

Dopiero wizyta pod menhirami dostarczyła solidniejszych informacji na temat ich przeciwników.

- Przynajmniej wiemy czego się spodziewać... - mruknęła, zastanawiając się już nad tym o jakie łaski pomodlić się przed snem. Tuzin przeciwników nie brzmiał za dobrze, do tego szaman... Helena nie wiedziała jaką mocą może dysponować taki czaromiot, lecz z doświadczenia wiedziała, ze nawet prymitywne czary użyte w odpowiednim momencie mogą dać przeciwnikowi znaczącą przewagę.

Z irytacją spojrzała na maga, którego bardziej interesowała magia kręgu niż ślady.
- Nawet jeśli to jakiś przedmiot przydaje kręgowi mocy to nie wkopano go tutaj bez powodu. Chcesz zniszczyć święte miejsce by zaspokoić swoją ciekawość? Chyba mamy lepsze rzeczy do roboty. - spodziewała się, że Ivor wysunie argument w rodzaju: "Przyda nam się to do walki", lub "... żeby nie przydało się koboldom...", ale nie miała zamiaru drążyć tematu. W końcu nie po to tutaj byli.

- Skoro skupiasz się na splocie to sprawdź lepiej co działo się przy ognisku. Chociaż po dwóch dniach szanse byś coś wyczuł są chyba mizerne - odpowiedziała sama sobie, wyjmując z plecaka wieczorną porcję prowiantu.

 

Ostatnio edytowane przez Sayane : 04-07-2018 o 08:32.
Sayane jest offline