-Mi to obojętne, lód wydaje się twardy, a w nocy tak czy owak będzie zimo, szczęśliwie nie wygląda mi na to, żeby miał sypać śnieg, ale tutejsza natura jest dla mnie obca i nie jestem tego pewien, więc może się jeszcze coś zmienić.- Dodał Mirthal, po chwili zaczął znowu mówić - Jesteśmy jeszcze dość blisko miasta, proponowałbym na noc wystawić jakąś wartę, w nocy mógłby się pojawić ktoś kto wyruszył na polowania w tym samym kierunku co my. |