Trill wziął od kobiety dziennik medyczny. Nie miał co prawda czasu teraz go w całości przeglądać, ale słuchając jej szybko przewijał, aby przejrzeć nagłówki. Zawartość wydawała się ciekawa i z całą pewnością mogła się okazać pomocna. Problemem jak zawsze mógł się okazać czas. Obowiązki skutecznie go zmniejszały, a jeżeli dojdzie rzeczywiści do sytuacji krytycznej, to wtedy już na pewno nie będzie miał czasu czytać dziennika. Na szczęście miał już pomysł jak obejść to ograniczenie. W międzyczasie komandor zmieniła znowu temat i najwidoczniej śpieszno jej było się pożegnać ze względu na nowe zadania, które zostały przed nią postawione. Właśnie taki brak czasu był problematyczny. Zawsze coś się działo.
- Dziękuję Pani komandor, nie będę zabierał Pani czasu. Postaram się podsyłać Pani opisy naszych ciekawych przypadków kiedy na nie natrafimy. - Z uśmiechem na ustach wstał z fotela i wyciągnął rękę do rozmówczyni w ramach pożegnania - Życzę Pani jak najwięcej spokojnych dni. Oby nie musiała Pani zaprzęgać do pracy pełnych możliwości tej placówki.
Z nową lekturą pozostawało jedynie wrócić na okręt i zorientować się co się zmieniło podczas jego nieobecności. I odpocząć. Zdecydowanie odpocząć. |