Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-07-2018, 13:51   #89
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
- Chyba łatwo zauważyć, że szamańskie praktyki to nie moja domena - odparł Ivor. - To chyba ma większy związek z religią, prawda? Ale mogę sprawdzić, czy i tu użyto jakiejś magii. Poza tym nie ty mi płacisz, nie mówiąc o tym, że sama robisz mniej, niż ja.

Mógłby jeszcze parę innych rzeczy dorzucić, na przykład na temat robienia głupich uwag, lecz to by spowodowało eskalację wymiany poglądów. A kłócić się nie chciał, ale też nie mógł pozwolić, by mu dziewczyny wlazły na głowę i zaczęły się szarogęsić.


Niestety, zaklęcia nie pomogły Ivorowi w rozgryzieniu tajemnic koboldziego rytuału. Może coś powiedziałby kształt, wzór, jaki tworzyły zostawione przez szamana ślady, ale tym zajęła się już Shee'ra i lepiej było nie wchodzić sobie w paradę.

Ponownie przyjrzał się wysokiemu kamieniowi.
Wyryty wzór kojarzył mu się z runą. Pewny tego nie był, ale pamiętał jedną rzecz - runy często aktywowane były przez dotknięcie...

Może i podjął błędną decyzję, ale nie zamierzał z nikim tego konsultować. Jako że skończył magiczne badania śladów i stał tuż przy menhirze, wystarczyło wyciągnąć rękę i przyłożyć do runy.
 
Kerm jest offline