Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-07-2018, 20:25   #11
Szaine
 
Szaine's Avatar
 
Reputacja: 1 Szaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputację
Po dokonanych ustaleniach, grupa zaczęła kierować się do wyjścia. Leisha nie była wyjątkiem, jednak postanowiła zamienić słowo z właśnie rozpoczynającymi rozmowę dwoma mężczyznami. Jednemu rzuciła krótkie zdanie, że może następnym razem poszczęści mu się, jednak szybko skierowała swoją uwagę na drugiego.
- Jak skończysz, to możemy porozmawiać? – zapytała uprzejmie Finnegana. – Będę czekać przed salą, zapewne z Argusem.
- Oczywiście - odpowiedział Daubney.

Leisha opuściła salę z lekkim uśmiechem na ustach, zapamiętując jako ostatni widok twarzy Seana, która wydała się jej zabawna. Szybko jednak o nim zapomniała skupiając się na wyznaczonym przez siebie zadaniu. Przez krótką chwilę wahała się czy nie pójść do domu i dopiero na następny dzień zacząć buszowanie po Ministerstwie. Postanowiła jednak kuć żelazo póki gorące, kwitując w myśli, że wyśpi się po śmierci. Obok niej szybko pojawił się Argus. Przytaknął jej pomysłowi co do niemagicznych osób, więc chciał ustalić jak zamierzają zabrać się za ten temat. Zapytała go czy mogą podzielić się w szukaniu informacji tak żeby Lazaras stworzył listę charłaków z wyszczególnieniem tych, którzy mieli epizody w okazywaniu niechęci do czarodziejów czy to poprzez łamanie prawa, zeznania innych osób etc. Ponadto Fay podsunęła, że wartoby też uwzględnić tych zaginionych lub zmarłych w dziwnych okolicznościach. Mężczyzna chętnie przystał na to, w końcu sam wcześniej zasugerował zbadanie tejże grupy społecznej. Leisha powiedziała, że dołączy niedługo do niego, więc mężczyzna odszedł samotnie. Natomiast ona czekała pod salą na drugiego aurora.


Pożegnawszy się z Keanem Daubney pośpieszył z powrotem przed salę - mając nadzieję, że Argusa jednak nie będzie. Miał szczęście, ponieważ kobieta stała sama.
- W czym sprawa? - zagadnął.
- Jeśli czekacie na odpowiedź z Hogwartu, to poprosiłabym cię o pomoc w tworzeniu list mugoli. – Zaczęła spokojnie Fay, ale ruszyła korytarzem, zachęcając gestem mężczyznę, aby za nią podążył. – Argus już poszedł i będzie zbierał informacje dotyczącą charłaków. Ciebie poprosiłabym o przyjrzenie się ostatnim większym wydarzeniom, które miały miejsce z udziałem mugoli. Szczególnie za czasów wojny oraz po. Jeśli to nie przyniesie rezultatów, to dopiero wtedy sięgniemy do starszych akt.
Podeszli do windy, na którą chwilę czekali. Kobieta schowała okulary do torebki.
- Ja bym skupiła się na mugolach, którzy mają lub mieli rodzinę związaną ze światem magicznym. Szeroki temat, ale spróbuję jakoś zawęzić poszukiwania… - Spojrzała na aurora z zaciekawieniem. - Co o tym myślisz? Może masz lepszy pomysł, który oszczędził by nam czas?
- Nie, uważam twój plan za na tyle dobry, że nie mam do niego specjalnych uwag - odpowiedział spokojnie mężczyzna. Pozłacana kraty windy zatrzasnęły się. - Zacznę u siebie w Departamencie Przestrzegania Prawa Czarodziejów. Poproszę o pomoc współpracowników, część została dotknięta plagą i chyba będzie gotowa mi ułatwić sprawę. Zacznę od zbrodni i spraw z okresu wojny, tak jak mówiłaś, kojarzę kilka spraw, gdy śmierciożercy brali na cel mugolskich małżonków i rodziców czarodziejów. Potem inne sprawy z tego okresu, a potem dopiero ostatnie dwa lata.
Skończył wymieniać i uśmiechnął się.
- Na który poziom jedziemy?
- Tak samo jak ty, na drugie – odparła z lekkim uśmiechem. – Wszystkie akta znajdują się właśnie w twoim departamencie… Cieszę się, że mimo braku entuzjazmu co do mojego pomysłu i tak chcesz pomóc. Tym bardziej, że twój plan co do szukania informacji brzmi dobrze.
- Twój pomysł jest bardzo dobry, po prostu już od pół roku bez przerwy zajmowałem się papierkową robotą. - Zaśmiał się serdecznie i rzucił głośno. - Na drugie.
Winda ruszyła.
- O, to brzmi lepiej - również uśmiechnęła się. - Myślałam, że mój pomysł nie przypadł ci do gustu. W każdym bądź razie jesteśmy w kontakcie, pewnie do późna nie wyjdę z achiwum, więc tu mnie znajdziesz. Do zobaczenia.
- Do zobaczenia. Przyniosę ci potem kawę i omówimy nasze poszukiwania - pożegnał ją mężczyzna


Zastanawiała się jak zabrać się do pracy, a dokładniej jak spośród ogromnej ilości danych wyciągnąć te wartościowe. Musiała stworzyć pewien klucz, który polegałby na wysuwaniu teorii i na ich podstawie, poprzez formułowanie wniosków, zawęzić poszukiwania. Przede wszystkim trzeba było ograniczyć przedział czasowy. Postanowiła przeszukać akta maksymalnie do dziesięciu lat wstecz, z wyszczególnieniem okresu wojny i wydarzeniach po. Dodatkowo chciała skupić się na tych mugolach, którzy doznali krzywdy ze strony czarodziejów lub ich bliscy stracili życie przez innych magów.

Została wytrącona z zamyślenia, gdy usłyszała pracownika archiwum, który próbował dowiedzieć się w jakiej przyszła sprawie. Szybko wytłumaczyła czego potrzebuje i po pewnym czasie zasiadła do przeglądania dokumentów. Zdała sobie sprawę, że jednym z luźnych elementów były sytuacje, w których Ministerstwo nie poradziło sobie z natłokiem spraw i przeoczyło wymazanie pamięci mugolom. Doskonale zdawała sobie sprawę z tychże zaniedbań, ale rozumiała też ich naturę, która bynajmniej nie była czyjąś złą wolą. Na razie postanowiła skupić się na tych danych, które miała w prosty sposób dostępne. Po porównaniu list i przeanalizowaniu ich, dopiero wtedy zacznie swoje prywatne “dochodzenia”, gdzie mógł ujść uwadze amnezjatorów jakiś mugol. Żeby to tylko jeden.

Zapowiadała się długa noc...
 
__________________
"Promise me this
If I lose to myself
You won't mourn a day
And you'll move onto someone else."

Ostatnio edytowane przez Szaine : 07-07-2018 o 19:03.
Szaine jest offline