12-07-2018, 21:01
|
#199 |
| Eldred nie zamierzał czekać, aż budynek zwali mu się na głowę. Szybko ewakuował się na z góry upatrzone pozycje, czyli ta skąd pojawili się dokerzy. Czekał aż kumple i kumpela ruszą cztery litery i wreszcie wszyscy pójdą do portu, by na łajbie w spokoju omówić co dalej i ewentualnie przesłuchać więźnia. |
| |