Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-07-2018, 21:38   #200
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Fechtując niczym mistrz rapiera został ranny, ale nie stracił animuszu.
- A tak w ogóle, to o co chodzi? Może byśmy to obgadali? I cóż to za maniery? Wskakiwać na czyjś statek i zabijać marynarza, on akurat przypadkiem nic nie zrobił... - zapytał Kuba i czekał, kiedy negatywne atuty sytuacyjne, takie jak mój miecz utknął w bebechach wyszczekanego koguta, nec hercules..., czy bełt w plecach zadziałają w końcu na wrogów.
Oczywiście, nie byłby sobą, gdyby ograniczył się do czekania na innych. To on miał być tu gwiazdą. Może i tamten tańczący z relingami był kiedyś marynarzem, ale ten, z którym sam Kuba walczył był po prostu utalentowanym w sztuce walki szczurem lądowym. Pirat zamierzał to wykorzystać. Czy to w sytuacyjnym ataku, gdy kołysząca pokładem większa fala zachwiałaby na chwilę przeciwnikiem, czy przecinając linę, by odpadający od wiatru żagiel machnął reją w głowę wroga. Może wśród paladynów były jakieś dodatkowe punkty za uczciwą walkę, ale wśród piratów przyznawano je za spryt. No dobra, za swego rodzaju honor też. Nie zamierzał zabijać przeciwnika, jeśli tylko dowie się o co chodzi.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 15-07-2018 o 22:37.
hen_cerbin jest offline