Gdy Valles odszedł od was, zauważyliście, jak z kąta nagle wstaje jakiś jegomość ubrany na czarno, i wolnym krokiem, jakoby nic się nie stało, wyszedł z karczmy wprost pod lekki deszcz. Tyle go wiedzieli… tymczasem Valles zdążył już powrócić do waszego stolika, i rozdzielając zawartość mieszka na 4 równe części, po 12 złotych koron i 10 srebrników każda, rozdzielił pomiędzy was wszystkich.
Domniemany właściciel oberży, jakby lekko zmieszany, podszedł do waszego stolika, z zapytaniem, czy czegoś nie chcecie, przy okazji dokładając trochę drzewa do ognia.
Ostatnio edytowane przez Revan : 10-07-2007 o 12:33.
|