Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-07-2018, 22:03   #209
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Skoro już się nieco poznaliśmy - dziewczyna mierzyła teraz do Elmera i Johannesa, a uśmiech nie schodził jej z twarzy. - To się przedstawię. Jestem Gisele. Znam starego Loefflera, właściwie jestem trochę z nim spokrewniona, przez brata mojej prababki Brunhildy. Byliście u niego? Bo przecież szliście ścieżką co do jego chudoby prowadzi.

- Nikogo bić nie trzeba, dobry panie - powiedziała do Elmera. - Krzywda żadna mi się nie dzieje...

- Może by tak nie stać tu, w środku lasu, bo nie wiadomo jakie paskudztwo z między drzew wylezie - wtrącił się Kroenert, wypatrując niebezpieczeństwa w mroku. - Wracajmy do obozu. I tak pewnie trudno będzie Stirganom wyjaśnić, po co i na co łaziliśmy w nocy po lesie - wyczekująco spojrzał na kompanię.
 
xeper jest offline