Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-07-2018, 11:48   #142
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
Nastolatka była załamana, zaniepokojona, zlękniona. A te wszytskie uczucia pojawiły się jeszcze zanim czarodziej przywołał do świata żywych plugawe bestie. Lilou wciąż z ledwością powstrzymywała łzy. Jedynie myślenie o czymś innym niż o utracie bliskich mogło dać jej tymczasowe ukojenie. Ciężko jednak było nakierować myślenie na inne, mniej przytłaczające tory, kiedy wokół wszystko kojarzyło się z porażką i śmiercią. Zachowanie Hansa sprawiło, że młoda elfka poczuła się zdradzona - tak jak kiedyś zrobił im to Albrecht, tak teraz jej ukochany łowca. Bracia Von Roch mieli to chyba we krwi i już sam ten fakt dolewał oliwy do ognia rozpaczy, który opanował cały jej umysł.

Elfka spostrzegła jak drżą jej ręce i nogi. Z trudem mogła chociażby zmienić pozycję i uklęknąć na kolanach, zamiast leżeć plackiem - z tej drugiej pozycji bowiem, celne strzelanie z łuku było ogromnie utrudnione. Dziewczyna wiedziała, że póki co nie może nic zrobić, choć miała awaryjny plan, ale on wykluczał każdego z jej towarzyszy, nawet Karla. Lilou wertowała w głowie mnóstwo scenariuszy. Jej stosunek do Karla również uległ zmianie, gdy w końcu zrozumiała o co chodziło w tej wojnie o zawartość plecaka. Kiedy sytuacja stanie się krytyczna i nie dadzą już rady odpierać ataków wroga, elfka pomyślała, że chwyci ten plecak i rzuci się w rzeczny nurt. Jeśli ten tom mógłby spowodować przyzwanie większej ilości plugastwa, nie chciała do tego dopuścić, a jeśli już nikt inny nie będzie w stanie bronić świata? Na takim jaki mógłby być i tak nie czekałoby jej dobre życie, więc może lepiej zrezygnować z niego w ten właśnie sposób...

Bestie nie przeraziły Lilou tak bardzo, jak można było się tego spodziewać. Być może zamknęła się na drastyczne zmiany jakie zachodziły w otoczeniu, bo wewnętrznie i tak przeżywała ogromne nieszczęście. Uczucie lęku i tak jej nie opuściło. Bała się jednak innych rzeczy niż paskudnych poczwar.
 
__________________
Discord podany w profilu

Ostatnio edytowane przez Nami : 13-07-2018 o 15:38.
Nami jest offline