- No i świetnie. - Skomentował Ryś kiedy huk upadającego kamienia w końcu ucichł i wzniecony kurz zaczął powoli opadać. Zaciekawiony zerknał na naszyjnik kiedy Fungi podawał go Kei. - Popieram Camdena. Jednak można by też sprawdzić ten nowy korytarz. Wygląda jakby na powrót prowadził pod metalowe drzwi gdzie walczyliśmy z nieco zleżałymi gospodarzami, a upewnienie się że nie zostawiliśmy nic nieumarłego za plecami też ma swoje plusy. Jednak nie będę się upierał i możemy wracać po naszych śladach. W drogę drużyna, przygoda czeka! - Zakończył teatralnie.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |