Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-07-2018, 20:01   #31
Gladin
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

Na psa urok! - klął w myślach Dymitr, ładując się na wóz, po przepchnięciu go przez kolejne błoto. Nowa praca już nie podobała mu się tak bardzo, jak wczoraj. - Skąd tyle błota w górach? - denerwował się, zzuwając przemoczone buty. Rozwinął onuce i jak mógł, tak obczyścił stopy. Brakowało tylko tego, żeby jakieś choróbsko się przyplątało. Na szczęście deszcz miał się już chyba ku końcowi, bo powoli się przejaśniało. Gdy po pewnym czasie słoneczko przebiło chmury, Dima wywiesił onuce i skarpety z tyłu wozu, żeby schły. Wungiel tylko zaklął, ale chłopak się tym nie przejął. Ale wkrótce okazało się, że to nie na jego parujące szmaty klął, tylko na patrol.
- Jak nie urok, to sraczka - filozoficznie skwitował niespodziankę. Sięgnął po łuk, którego w końcu wczoraj nie przetestował. Sprawdził, czy nóż jest pod ręką i czekał. Zbóje czy przeciwnie, za jedno groźni, dobrze to wiedział. Zbyt liczni, by się z nimi handryczyć. Zdał się na krasnoluda. Dopóki ten nie da sygnału do walki, nie będzie nic robił. A jeżeli da... wtedy się zobaczy
 
Gladin jest offline