- Zgadzam się - odpowiedział Soveliss, tym razem bez cienia drwiny czy sarkazmu, często obecnych w jego głosie - Miejsce wydaje się spaczone. Kto wie jakie siły działają na ten las. Im szybciej znajdziemy się u celu, tym lepiej.
Telepatycznie rozkazał sowie, by szybowała nad nimi i rozglądała się po okolicy, by w razie kłopotów ostrzec drużynę. Od czasu do czasu podczas marszu osobiście spoglądał jej oczami na ziemię. |