14-07-2018, 08:03
|
#143 |
| Najchętniej pchnąłby Karla sztyletem, jednak widząc reakcję towarzyszy na jego słowa i czyny ci pewnie sami rzuciliby się na niego. Nie mógł już nawet liczyć na Lilou, która jeszcze kikla dni temu zapewniała o przyjaźni do niego.
Śmierć trójki z nich oraz pojawienie się kultystów na dodatek zamienionych przez jakiegoś chorego maga w demony przelało szalę goryczy. W ciągu kilku chwil zmienił swój plan, wydobycie książki z plecaka mogłoby przynieść odwrotny skutek. Hans postanowił walczyć, a jeśli przeżyje będzie musiał się zastanowić czy chce jeszcze współpracować z tą zbieraniną. |
| |