16-07-2018, 19:27
|
#206 |
| Eldred wysilał mózgownicę, ale nie mógł sobie nic przypomnieć. Niewidzialne stworzenie zżerające ludzkie zwłoki? Gdyby tylko chciało mu się chodzić na wykłady o magicznych stworzeniach, to pewnie by coś skojarzył. - Chodź Gabrysia zanim reszta budynków zwali nam się na łeb. I lepiej trzymajmy się Berdycha będzie ciut bezpieczniej - pół-czarodziej uśmiechnął się niepewnie do dziewczyny i zaczął biec w kierunku nabrzeża portu. |
| |