Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-07-2018, 08:17   #72
Plomiennoluski
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Dzielnica w przeciągu kilku godzin nabrała życia i nowych barw. Żołnierze z różnych gildii i ras wypełnili sporą przestrzeń jeszcze tak niedawno wypełnianą przez zielonoskórych. Ponure twarze ruchu oporu były rozświetlone nowym promykiem nadziei i prowiantu. Nawet zawsze skwaszony Rafael szef Złotych lwów i przywódca ruchu oporu był żywszy i weselszy na widok własnej córki i jej popleczników. Strateg Kadle i Lysander szef Czerwonych Lisów również padli sobie w ramiona, minęło sporo czasu odkąd widzieli się w obozie lisów. Rafael zajął się ulokowaniem co bardziej wpływowych osobistości w bardziej wykwintnych lokalach, które nie ucierpiały mocno przez inwazję.
Ze wszelkich wozów i namiotów utworzono małe miasteczko wypełnione kupcami i rzemieślnikami. Kilka pobliskich budowli zarekomendowano pod baraki i posterunki. Kilku właścicieli otworzyło lub wynajęło własne sklepy i budynki.



Uruchomiono też starą tawernę dla mniej wpływowych wojowników i osobowości. W tawernie zbierają się wojownicy by odpocząć przy kuflu piwa, zebrać informację i nająć towarzystwo do bardziej prywatnych misji i zadań. Chodzą głosy, że przebywa tam drużyna Walkirii Wszechstwórcy, bardzo popularni zbawcy ruchu oporu.
Oprócz karczmy popularnym budynkiem stała się księgarnia, gdzie mag Bjorf gromadził magiczne artefakty, sprzedawał jednorazowe zwoje magiczne i identyfikował za darmo dla weteranów ruchu oporu związanych z walkirią, a za10zł za sztukę dla innych, magiczne przedmioty.
Dostępna jest też odzyskana świątynia Wszechstwórcy, gdzie można skorzystać z usług kapłanów lub zakupić błogosławienśtwa (jednorazowe medaliony zwiększające na chwilę statystyki).

Ponad wszystkimi budynkami majaczy cień giganta stojącego w fosie. Może wygląda mniej majestatycznie niż na polu bitwy, ale nadrabia za to zasięgiem rąk i miecza gwarantując bezpieczną przestrzeń od wrogiej armii gromadzącej się na obrzeżach dzielnicy Bram.

Raileyn znalazł odpowiednie miejsce dla swego wozu i zadbał o najważniejsze rzeczy. Takie jak odprowadzenie zwierząt i upewnienie się, że hamulce są dobrze zaciągnięte. Zanim zacznie na dobre działać w tych ciężkich warunkach, musiał ocenić, co będzie najbardziej opłacalne w produkcji. Jednak już teraz widział potrzebę kolczatek i znalezienie jakiegoś alchemika, który by mu pomógł zidentyfikować tajemniczą miksturę. Potrzebował też wieści, co tu się właściwie dzieje i skąd wziąć materiały. Z tym wszystkim w głowie ruszył w dzielnicę bram.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline