- O Sigmarze najświętszy, co wy mówicie? Toż to szaleństwo jakoweś - mówił spanikowany Elmer - A tam Santiago w obozie samo jeden ze striganami został. Co teraz i co z panienką? Berwinie zdążymy morrytów zawiadomić? Wszak to co mówicie to pewnie jakiemuś mrocznemu rytuałowi służy, co nie profiesorze? Musimy wiedźmie przeszkodzić. |