Amman uśmiechnął się pod nosem. ~~Ciekawy ten dowcip...~~
Elf usiadł przy stole, zjadł posiłek, i wybierając się na piętro do sypialni, zahaczył jeszcze o wilczycę, podrapał ją tu i ówdzie. Gdy położył się za łóżku doszedł do wniosku, że nie "kiedyś był tu zajazd" tylko "dawno temu był tu zajazd". Wyciągnął drewienko, położył je u stóp łóżka. Kiedy usiadł na łóżku, zaczął robić "rachunek dzisiejszego dnia", a dużo się działo, znalezienie Nauczyciela, wyciąganie ludzi spod gruzów, oglądanie walki z drzewcem. ~~I co najdziwniejsze, znalezienie tego drewienka~~ To myśląc, wziął te drewienko i zaczął nim sobie podrzucać. Kiedy mu się to znudziło, pomyślał: ~~Może to drewienko mnie słyszy? Może dzięki temu można kierować drzewami??~~ I począł najpierw rozmawiać to niego, później wołać rozkazy...
__________________ Wiecie że w człowieku ukryte jest zło?? cZŁOwiek... gg:10518073 zazwyczaj na chwilę - pisać jak niedostępny, odpiszę jak będę
Ostatnio edytowane przez Amman : 09-07-2007 o 21:24.
|