Detlet cicho przeklnął w duchu. Cóż, prawie się udało. Prawie, ale teraz przynajmniej wiedział, że Otto nie był aż tak tępym wojakiem na jakiego liczył. To bardzo dobrze, ponieważ kto nie myśli ten umiera, prawda? Co fakt to fakt, nie widział go w akcji i pewnie był niezły, ale... co mu szkodziło próbować?
- Jestem Leśnikiem, dzicz to mój dom. - powiedział z uśmiechem spoglądając na najemnika -Wiedza o roślinach, zwierzętach i bestiach, tropienie, sztuki przetrwania i orientacji w terenie... na pewno jest coś co znajdziesz za interesujące. Opcjonalnie mogę uczyć sztuki łuczniczej i ciskania nożem.