| Drahini, a może za zgodą Sayi stworzysz jakąś inną postać...? Tym bardziej że przetrzebiło drużynę okrutnie...
Tak sobie myślę, że Marduk nie odpuści morderstwa Shavriego i jeśli tylko drużyna znajdzie jakiś sposób (ulicznicy, przepytywanie po karczmach?) by odnaleźć zabójców/kultystów, to będzie za tym by spaść na nich niczym tona wściekłego cementu. Motywację ma tym większą, że pamięta o pokręconych losach Anny.
Co do pytań Sayi - Marduk ma skopiować księgi, uda się też z wizytą w siedzibie Przymierza by spróbować nająć skrybę który by przekopiował ilustracje (pytanie, ile czasu by to zajęło). Plus to że temat Netherilu zadziwiająco często jął się przewijać (pierścień, lustro, chyba coś jeszcze, czego nie pamiętam w tej chwili) - chętnie zamieniłby słowo z panną Starhold na temat tej starożytnej krainy. Najlepiej przy obiedzie.
Potwierdzam, zwój ma Marduk. "Gazowa forma".
Marduk pożegna się też ze Slidarem, twierdząc że polecenie służbowe ze świątyni sprawia iż musi zrezygnować z wyjazdu do Phandalin, ale obieca że pojawi się w późniejszym terminie.
Do niedzieli wieczorem będę niedostępny - wyjazd.
__________________
Why Do We Fall? So We Can Rise |