- A NIECH TO LATAJĄCY BIZON TRZAŚNIE NIC SIĘ NIE MARTW ASHAN ZARAZ CIĘ URATUJĘ! - Krzyknał przerażony Migmar po czym, chwycił trąbkę i zaczął głośno grać na alarm widowiskowo przy tym tańcząc. Zamierzał uratować biedną pijaczkę przed skręceniem karku tworząc dla niej poduszkę z tkanego wiatru.
Jeżeli będzie miał szczęście ktoś rozpozna wojskowy sygnał wzywający pomoc jeżeli nie to po uratowaniu Ashan pobiegnie znaleźć kogoś do pomocy z rusztowaniem najbardziej pasowałaby osoba tkająca ziemie ale skąd on takiego kogoś wytrzaśnie ? Może ta Aiko da radę postawić lodowe kolumny żeby powstrzymać co tamta uciekająca Tkaczka zniszczyła ? |