Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-07-2018, 10:16   #16
Leminkainen
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
Wybacz przejęzyczyłem się:

nie wg mnie pralka przy lodówce nie jest przedszkolem...

nie możesz porównywać kompletnie różnych sytuacji i używać tego jako dowodu na coś innego

zdecydowanie Mogadisz nie jest dowodem na to że
"Przy dobrym rozpoznaniu i zgraniu nastników taka bitwa to dla obrońców niemal pewna rzeż."
bo jakby nie patrzeć na koniec dnia milicje dalej miały pełną kontrole nad miastem i osiągnęły to przy akceptowalnych (wg przyjętych u nich standardów) stratach a nawet ogłaszali że dokopali amerykanom

postaram się tego nie powtarzać bo widze domyślenie się z kontekstu że mowa dalej o tej samej bitwie może być dla Ciebie problematyczne

Cytat:
a planowanie i budowa większych fortyfikacji to domena wojska. Zatem umocnione enklawy mogą szybko się nie powstać, a jeśli zaczną być budowane to pewnie w częstych przypadkach wadliwie.
Oczywiście co nie znaczy ze wadliwie zbudowane fortyfikacje będą automatycznie stanowić zagrożenie dla mieszkańców chyba że oparte będą na kompletnie błędnych założeniach (np nie musimy pilnować rzeki bo na pewno żadne łódki nie przetrwały a technologia ich produkcji jest nie do odzyskania).

W końcu nie każda banda grasantow będzie miała wojskowy sprzęt i doświadczenie w forsowaniu umocnień.

Zresztą czasem jak wyglądasz na twardego to nikt nie będzie chciał tego testować. Dodatkowo to jak twardo wyglądasz ma wpływ na zachowanie twoich sojuszników.

Cytat:
Formowanie oddziałów specjalnych bez założenia, że relatywnie często luka się znajdzie, jest absurdalna... nawet w przypadku Bin Laden'a.
bin Laden tworzył odziały specjalne?

Cytat:
Moja wizja jest inna... Grupa zabiera zbiera dość sprzętu, aby założyć manufakture i zapas półproduktów do niej
czekaj dalej mówimy o świecie w którym:
Cytat:
w epoce postapo przeżycie do jutra jest większym wyzwaniem niż szykowanie wyrafinowanych planów obronnych? (Miałem na myśli bezpośrednie zagrożenie życia tu i teraz np. z braku żywności czy czystej wody.)

Cytat:
Kilkaset mieszkańców? To zmienia obraz sytuacji! Jeśli nie są to tchórze to atak na taką enklawę to samobójstwo.
hmm wg spisu dokonanego przez Caspara Neumana z końca 17 wieku (pierwszy spis demograficzny w historii!) Wrocław miał 34 000 mieszkańców z czego 9000 to byli "mężczyźni zdolni do noszenia broni" w wieku 18-56*, oczywiście dzięki odkryciom dokonanym na polach antropologii i socjologi w ciągu ostatnich stu kilkudziesięciu lat stwierdzono że kobiety też posiadają parę ramion umożliwiają im noszenie broni (a nawet głosowanie!) więc liczbę tę można podwoić. Tak czy inaczej można założyć że liczba ludzi zdolnych do walki w mieście będzie bliżej połowy co w przypadku osady liczącej 250 osób nie może być chyba jakimś szczególnym problemem dla ex wojskowych ninja-najemników którzy dysponują dyscypliną, wyszkoleniem i prawpodobnie lepszym sprzętem.

Cytat:
Mi by wywaliło... To odróżnia komandosów od innych ludzi.
cholera nie wiedziałem że mam zadatki na komandosa. Jak idę do sklepu z listą zakupów które potrzebne są do jakiegoś przepisu i na liście jest 200g kostka masła a w sklepie takiej nie ma to się nie załamuje i nie siadam z placzem przed lodówką tylko zamiast kostki biorę 300g osełkę i 1/3 w domu odcinam.

Chyba powinienem pójść na selekcje.


Cytat:
Element zaskoczenia... to element kluczowy. Jak zauważyłeś mój (...)optymalny scenariusz(...) też zakładał efekt zaskoczenia.
Tak i atak na nieprzygotowanych ludzi z zachowaniem przewagi ilościowej i jakościowej.

Twój scenariusz opierał się w całości na założeniu że da sie utrzymać efekt zaskoczenia. że snajperzy wyeliminują wszystkich strażników jednego po drugim i nikt nie zacznie się zastanawiać co za dziwne dzwięki słychać w nocy (bo tłumiki nie są bezgłośne) że ciała strażników nie wywołają żadnego hałasu, że na wartowniach nie będzie nikogo kto zauważy śmierć strażnika czy w końcu ze obrońcy będą wybiegać prosto pod lufy kamów jak lemingi w grze.

to trochę jak planowanie w szachach na kilka ruchów do przodu z pominięciem w planowaniu faktu że w tym czasie przeciwnik też wykonuje swoje ruchy

Cytat:
w każdym razie prokuratura oskarżyła trzech oficerów o niedopełnienie obowiązków, a przez to narażenie członków grupy szturmowej na niebezpieczeństwo i śmierć
To sądy decyduja o winie bądź jej braku nie prokuratura (czy prezydent)

A sąd uniewinnił tych trzech oficerów.

Cytat:
Wersji alternatywnych za bardzo nie widać... Za to wiele zachowań Ukrainy im zaprzecza np. nie wejście w stan wojny z Rosją.
Antoni Macierewicz będąc ministrem oskarżył Rosje o spowodowanie katastrofy Prezydenckiego Tupolewa a mimo to jakoś nawet na paskach TVP nie ma info o tym żeby nasze czołgi wraz z bohaterskimi WOT zdobywały Moskwę...

Cytat:
Niech będzie na poziomie Obrony Terytorialnej... w warunkach rozpadu społeczeństwa to daje potężną przewagę.
ok tym razem ironia nie pod twoim adresem
Chyba pierwszy raz widzę żeby ktoś podał sytuacje w której Obronę Terytorialną można uznać za realną się bojową XD

Ale obawiam się że OT i tak ma na swoich weekendowych piknikach ma więcej amunicji niż rekruci w postapo wystrzelają w ciągu rocznego szkolenia


*Mały Off topic: z ciekawostek Neuman w swoim spisie nie uwzględniał dzieci do 1 roku zycia ze względu na wysoką śmiertelność nie możemy jej za bardzo określić ale wg Caspara między 1 a 6 spadała do (znośnych, bo już był sens o tych dzieciach pisać) 45%, na pocieszenie mamy tylko świadomość że dzieci te umierały bez jakiegokolwiek styku z generującymi autyzm szczepionkami. No ale wygląda na to że mamy coraz więcej ludzi którzy chcą powrotu tych radosnych czasów
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem