|
Systemy postapokaliptyczne Świat po apokalipsie - czyli rozmowy przy Nuka-Coli z atomowym grzybem w tle i zombie charczącym pod butem. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
23-07-2018, 14:55 | #11 | |||||||
Reputacja: 1 | Chyba nie do końca tak było... a jeśli nawet to amerykańska operacja Irene z 3 pażdziernika 1993 w Mogadiszu pokazała co te kobiety i dzieci potrafią. Pokazała także, że nawet niewielkie grupy w marszu nie są takie skazane na pożarcie... i to w walkach miejskich. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Chyba trzeba kompromisowo wyjść z propozycją, że gdzieniegdzie takie akcje są możliwe, ale dla dobrze zorgonizowanej grupy najemników z wyszkoleniem conajmniem wojskowym...
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. Ostatnio edytowane przez archiwumX : 23-07-2018 o 14:57. | |||||||
24-07-2018, 13:31 | #12 | ||||||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
podejrzewam że wiele takich gangów funkcjonowałoby na zasadzie posiadania rekrutów których jedynym pragnieniem byłoby ćpać pić gwałcić i mordować oraz przywódcę strukturę dowodzenia który miałby trochę dalej idące plany zaś rekrutów traktowałby jako coś co się zużywa i jest do zastąpienia Cytat:
Cytat:
Cytat:
Historycznie większość grodów a potem miast powstała i rozwijała się na lokacjach zwiększających bezpieczeństwo (i często dających kontrolę nad szlakami komunikacyjnymi) Rzym jeśli mnie pamięc nie myli powstał z połączenia osad które umiejscowiły się na wzgórzach, Wrocław powstał na wyspie która dawała kontrolę nad przeprawami. W postapo powodem gdzie lokacja wymusza założenie w niej osady mogłoby być istnienie w tym miejscu przemysłu ciężkiego którego przeniesienie byłoby niemożliwe/nieopłacalne, ale ten raczej nie znajduje się w dzielnicach drapaczy chmur. Dalej w stanach dominują dzielnice drapaczy gdzie stopniowo miasto staje się coraz wyższe od przedmieść po drapacze (upraszczając) w rezultacie zazwyczaj w bezpośrednim położeniu drapaczy nie ma dzielnic zabudowy niskiej (zresztą w przypadku miast gdzie drapacze są punktowe też jest to przejście wysokościowe) więc drapacz daje widoczność i pole ostrzału tylko w osi wychodzącej z drapacza uliczki prostopadłe zabudowy dajmy na to 4-piętrowej będą niewidoczne. więc ulice w osi można zabezpieczyć np z użyciem siatki maskującej Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ A Goddamn Rat Pack! | ||||||||
24-07-2018, 14:37 | #13 | ||||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Przy takim czymś istnienie niewielkich enklaw w terenie zabudowanym (wizja John'iego RTS) tracą rację bytu, a sceneria bitwy nabiera kompletnie innego charakteru. Przez tereny miejskie będą szły najwyżej, jeśli jest sens ryzykowania dla skrócenia drogi o kilkadziesiąt km. (w przypadku Warszawy będzie ich ok. 20), karawany, które z przyczyn oczywistych się nie okopują. Cytat:
Cytat:
Dla najemnika to treść życia, a dla przeciętnego człowieka, to koszmar, o którym chce jak najszybciej zapomnieć... zatem dysponują dyscypliną, wyszkoleniem i prawpodobnie lepszym sprzętem.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. | ||||||
25-07-2018, 17:49 | #14 | |||||||
Reputacja: 1 | nie wg mnie pralka przy lodówce nie jest przedszkolem... nie możesz porównywać kompletnie różnych sytuacji i używać tego jako dowodu na coś innego zdecydowanie Mozambik nie jest dowodem na to że "Przy dobrym rozpoznaniu i zgraniu nastników taka bitwa to dla obrońców niemal pewna rzeż." bo jakby nie patrzeć na koniec dnia milicje dalej miały pełną kontrole nad miastem i osiągnęły to przy akceptowalnych (wg przyjętych u nich standardów) stratach a nawet ogłaszali że dokopali amerykanom Cytat:
ponoć kiedyś jak prowadzono w krajach trzeciego świata ankiety to okazało się że w którymś odpowiedzią na pytanie "kto to jest bogacz?" często było "ten który ma drugą kozę" może się okazać że jeśli jednej grupie powodzi się lepiej niż drugiej to jest to już powód do zamordowania ich. (choć wątpię żeby ktoś zatrudniał grupę najemników dlatego że uważa że sąsiad nie wygląda tak chudo jak my) równie dobrze mógłbyś powiedzieć: "Może dlatego, że w epoce kamienia/brązu/żelaza... przeżycie do jutra było większym wyzwaniem niż szykowanie wyrafinowanych planów obronnych?" Przeżycie do jutra zawsze było problemem, (dzisiaj jest o tyle lepiej ze problemem jest przeżycie do końca miesiąca ) Postapo w moim odczuciu nie tworzy kompletnie nowej rzeczywistści ale z zachowaniem dostępnej nam technologii (choć niekoniecznie możliwości jej utrzymania) cofa nas społecznie do czasów plemiennych. Historia wyraźnie nas uczy że od zawsze powstawały osady o charakterze obronnym (War, war never changes...) to czy powstają one jako otoczone palisadą grody w kniei czy wydzielone kwartały ulic w zruinowanym mieście tak naprawde niewiele zmienia. Cytat:
Cytat:
Cytat:
trochę przeskakujac: Cytat:
Mogłyby powstać albo tymczasowe enklawy na zasadzie koczowniczej (czyli "umacniamy się zostajemy na miesiąc-dwa, wybieramy z okolicy wszystko co warto zabrać i ruszamy dalej", mam wrażenie że to bliższe twojemu wyobrażeniu) tyle że musiałyby się opierać na zapasach żywności. enklawy takie liczyły by kilkanaście-niskie *dzieścia osób (i cofając się w rozmowie mam wrażenie że to był wariant o którym ty myślałeś) w przypadku gdy mieszkańcy nie planują pozostawać permanentnie w jednym miejscu poświęcanie czasu na zbyt daleko idące umacnianie budynków byłoby w zasadzie przeciwskuteczne bo celem byłoby wyeksploatowanie okolicy i ruszenie dalej fortyfikowanie się pochłonełoby czas który można by spędzić na eksploracje w rezultacie opóźniając zmianę miejsca. Główna obroną byłoby i tak pozostawanie w ruchu i nie rozpuszczanie wieści o tym gdzie się jest a tylko co jakiś czas wracanie do jakiś ośrodków handlowych ze zdobyczami. W przypadku takich enklaw najlepszą obroną byłoby zabijanie okien dechami i zabezpieczenie okolicy różnymi potykaczami Ale bardziej stałe enklawy (o których ja myślałem) które jak u Johnego obejmowały by kwartał i np opierały się o park i wykorzystywały go rolniczo (lub kontrolowałyby szlak handlowy, albo korzystały by zniego z nich (np obsługując podróżnych)) jednocześnie zajmując się penetracją miasta. lokacja taka byłaby już znacznie mocnej zaludniona (idąca w *set mieszkańców) Musiałyby być znacznie bardziej umocnione bo stała lokacja i nastawienie na handel powodowałaby że ryzyko byłoby większe, jeśli o enklawie wiedzą kupcy to dowiedzą się i mniej pożądani ludzie. A patrząc historycznie to takie fortyfikacje tworzą prestiż lokacji. Dodatkowo wchodzi kwestia skali wracając do porównania z kompleksem ibn Ladena to pięciu mężczyzn którzy tam byli to w zasadzie za mało żeby długoterminowo utrzymać 1 osobową wartę 24/7 w przypadku większego ośrodka wchodzi kwestia skali i łatwiej wydzielić ludzi do wart ( a w pewnym momencie wydzielić strażników) jako oddzielny zawód. Cytat:
w założeniu miał wspierać uderzeniowy gdyby coś poszło nie tak więc nie był potrzebny. komandosów było 24 nie 7 jak pierwotnie podawałeś obrońców było 5 i byli nieprzygotowani (co było też zasługą komandosów którym udał się element zaskoczenia) Nie przesadzajmy z mitologizowaniem jednostek specjalnych (choć też nie odzierajmy ich z należnego im podziwu lae zachowajmy umiar) tym bardziej że w tej konkretnej misji chyba najbardziej spektakularne było jej przygotowanie. Nie oszukujmy się wbrew naszym oczekiwaniom w prawdziwym życiu przywódca wcale nie jest ostetecznym bossem, Osama był po prostu kimś kto sterował z zaplecza i koniec jaki go spotkał trudno nazwać końcem godnym pieśni. Jego śmierć była sukcesem politycznym, możliwe że strategicznym ale sama akcja jest ciekawa o tyle że przy jej okazji uchylono trochę zasłony i powiedziano więcej niż zwykle na temat operacji specjalnych. Z drugiej strony popatrzmy na grunt lokalny i popatrzmy na sytuacje w Magdalence gdzie przygotowani bandyci byli w stanie zadać poważne straty oddziałowi AT Cytat:
co prawda Putin twierdzi że są sklepy z demobilem sprzedające najnowocześniejsy rosyjski sprzęt wojskowy (z czołgami i systemami p-lot włącznie) różnym zielonym ludzikom ale wygląda na to że większość "organizacji pozarządowych" jest raczej skazana na szary, czarny rynek. w postapo tak naprawdę mało kto mógłby sobie pozwolić na szkolenie żołnierzy na poziomie wpółczesnych jednostek specjalnych z ciekawostek za jedną z oznak tego że Manurchin jest jednym z najlepszych rewolwerów jakie produkowano uznaje się to że wytrzymuje diete 150 naboi .357 Magnum dziennie bez uszkodzeń szkieletu (coś czego nie jest w stanie strawić S&W 19 "combat magnum")
__________________ A Goddamn Rat Pack! | |||||||
25-07-2018, 19:46 | #15 | ||||||||
Reputacja: 1 | Na pewno mówimy o tej samej bitwie? Mogadiszu dzisiaj i wtedy był stolicą Somalii. Miałem na myśli bezpośrednie zagrożenie życia tu i teraz np. z braku żywności czy czystej wody. Cytat:
Formowanie oddziałów specjalnych bez założenia, że relatywnie często luka się znajdzie, jest absurdalna... nawet w przypadku Bin Laden'a. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. Ostatnio edytowane przez archiwumX : 25-07-2018 o 19:50. | ||||||||
27-07-2018, 10:16 | #16 | ||||||||||
Reputacja: 1 | Wybacz przejęzyczyłem się: nie wg mnie pralka przy lodówce nie jest przedszkolem... nie możesz porównywać kompletnie różnych sytuacji i używać tego jako dowodu na coś innego zdecydowanie Mogadisz nie jest dowodem na to że "Przy dobrym rozpoznaniu i zgraniu nastników taka bitwa to dla obrońców niemal pewna rzeż." bo jakby nie patrzeć na koniec dnia milicje dalej miały pełną kontrole nad miastem i osiągnęły to przy akceptowalnych (wg przyjętych u nich standardów) stratach a nawet ogłaszali że dokopali amerykanom postaram się tego nie powtarzać bo widze domyślenie się z kontekstu że mowa dalej o tej samej bitwie może być dla Ciebie problematyczne Cytat:
W końcu nie każda banda grasantow będzie miała wojskowy sprzęt i doświadczenie w forsowaniu umocnień. Zresztą czasem jak wyglądasz na twardego to nikt nie będzie chciał tego testować. Dodatkowo to jak twardo wyglądasz ma wpływ na zachowanie twoich sojuszników. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Chyba powinienem pójść na selekcje. Cytat:
Twój scenariusz opierał się w całości na założeniu że da sie utrzymać efekt zaskoczenia. że snajperzy wyeliminują wszystkich strażników jednego po drugim i nikt nie zacznie się zastanawiać co za dziwne dzwięki słychać w nocy (bo tłumiki nie są bezgłośne) że ciała strażników nie wywołają żadnego hałasu, że na wartowniach nie będzie nikogo kto zauważy śmierć strażnika czy w końcu ze obrońcy będą wybiegać prosto pod lufy kamów jak lemingi w grze. to trochę jak planowanie w szachach na kilka ruchów do przodu z pominięciem w planowaniu faktu że w tym czasie przeciwnik też wykonuje swoje ruchy Cytat:
A sąd uniewinnił tych trzech oficerów. Cytat:
Cytat:
Chyba pierwszy raz widzę żeby ktoś podał sytuacje w której Obronę Terytorialną można uznać za realną się bojową XD Ale obawiam się że OT i tak ma na swoich weekendowych piknikach ma więcej amunicji niż rekruci w postapo wystrzelają w ciągu rocznego szkolenia *Mały Off topic: z ciekawostek Neuman w swoim spisie nie uwzględniał dzieci do 1 roku zycia ze względu na wysoką śmiertelność nie możemy jej za bardzo określić ale wg Caspara między 1 a 6 spadała do (znośnych, bo już był sens o tych dzieciach pisać) 45%, na pocieszenie mamy tylko świadomość że dzieci te umierały bez jakiegokolwiek styku z generującymi autyzm szczepionkami. No ale wygląda na to że mamy coraz więcej ludzi którzy chcą powrotu tych radosnych czasów
__________________ A Goddamn Rat Pack! | ||||||||||
27-07-2018, 11:38 | #17 | |||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nie powiedziałem, ale wykluczyć tego raczej się nie da... Miałem na myśli to, że nie tworzy nowego typu wojska po to tylko, żeby dokonać jedną operację... Nie wiem czy w konstruowaniu realistycznego, tzn. nie na potrzeby jakiś gier, obrazu świata postapo powinne być stosowane tego typu analogie tak bezkrytycznie... Cytat: W twoim wypadku to tylko formalność... Cytat:
Cytat:
W zderzeniu z cywilami...
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. Ostatnio edytowane przez archiwumX : 27-07-2018 o 11:50. | |||||
28-07-2018, 09:02 | #18 | |||||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A na poważnie, chyba sam przyznasz że przedstawianie żołnierzy jednostek specjalnych jako tępych dronów z prostym programem bez zdolności adapacji jest nie tylko uwłaczające ale zaprzeczające wszystkiemu czym w zasadzie powinien być żołnierz w końcu: Cytat:
Funkcją prokuratora jest przedstawienie aktu oskarżenia i materiału dowodowego a ocena wartości tego materiału pozostaje w rękach sądu. Nie raz zdarzało sie że sąd wydając wyrok uniewinniający nie zostawiał na akcie oskarżenia i prokuratorze suchej nitki (jeśli dobrze pamiętam to jakiś czas temu sędzia w uzasadnieniu podważał kompetencje zawodowe prokuratora). Zresztą Magdalenka jest tego dobrym przykładem. Po śmierci policjantów publika chciała krwi. Więc chciano kogoś rzucić na żer. Problem polega na tym że wg ustaleń sądów trójka oskarżonych wykonywała wszystko wg swojej wiedzy i procedur (nie zapominajmy o popularnym błędzie w ocenianiu innych jakim jest second-guessing i analizowanie cudzych decyzji nie na podstawie materiałów jakie mieli w trakcie ich podejmowania ale na podstawie wyników ich decyzji) w rezultacie tej strzelaniny zmienione zostało wyposażenie policji oraz pewne procedury. Co ciekawe przykład tej strzelaniny był też omawiany na wielu konferencjach policyjnych ponieważ wykorzystanie IED przez przestępców kryminalnych przeciw szturmującym policjantom było czymś nowym. reszte sobie daruje bo wchodzimy w bieżącą politykę
__________________ A Goddamn Rat Pack! Ostatnio edytowane przez Leminkainen : 28-07-2018 o 10:50. | |||||||
28-07-2018, 15:23 | #19 | |
Majster Cziter Reputacja: 1 | - Chłopaki, przeczytałem tą dyskusję. I no dla mnie jest ona zbyt mocno zawieszona w próżni. Stąd jest szerokie pole do teoretyzowania i sprawy się robią śliskie i elastyczne. Bo brak konkretów. Dlatego każdy może ciągnąć w swoją stronę do oporu aż ta guma gdzieś nie pęknie. - By mieć konkret trzeba by ustalić jakieś ogólne chociaz założenia by mieć punkt wyjściowy do dyskusji. Ja widzę to w trzech, podstawowych punktach. 1 - Jaki jest cel obu grup do osiągnięcia. 2 - Jaki jest teren/pogoda/scena. 3 - Jakimi zasobami dysponują obydwie strony. - Cel może być różny a cel determinuje narzędzia do jego osiągnięcia. Na przykład inaczej się planuję walkę gdy trzeba nałapać niewolników, inaczej gdy trzeba wybić wszystkich do nogi, a jeszcze inaczej gdy trzeba kogoś konkretnego porwać czy zabić. Podobnie ze scenografią inna będzie w dzielnicy fabrycznej, inna w dizelnicy drapaczy chmur a inna na blokowisku czy osiedlu domków jednorodzinnych. - Ogólnie rzuca mi się w oczy, że pierwotny przykład podanej przez Archiwum X potyczki jest rozpatrywany bardzo jednostronnie. To znaczy przy patrzeniu na napastników przez pryzmat obecnych sił specjalnych z ich wyszkoleniem i wyposażeniem. W warunkach postapo, choćby w neuro, jest to skrajnie trudne do osiągnięcia. Poza tym nie jest tam podany cel walki czyli po co taka grupa miałaby atakować daną społeczność. A jak mówię, cel moim zdaniem wymusza jakieś zachowania co do przyjętych taktyk i planowania. Zachowanie obrońców jak zauważył Lemi, też w tym przykładzie jest kontrastowo wręcz dobrane. Taki przykład może mieć sens jeśli w parze będzie szedł z lustrzanym o odbiennej biegunowości. Czyli gdy to atakujący okażą się kompletnymi lebiegami i zostaną zmasakrowani przez siły profesjonalnych obrońców. Inaczej to coś jakby np. wyrwać z kontekstu kampani wrześniowej pierwsze dni walk bitwy nad Bzurą gdzie inicjatywa leżała wybitnie w rękach polskich i natarcie szło całkiem nieźle udowadniać na tej podstawie, że kampania wrześniowa była dla Polaków do wygrania. - Co do lokalizacji osady/enklawy to sporo zależy od dostępności np. wody pitnej i żywności. Jeśli np. jedyne sensowne źródło wody w okolicy byłoby przy jakiejś starej pompie w jakimś miejscu to myślę siła życiowa takiej enklawy skupiałaby się i ewetnualnie fortyfikowała się wokół takiej pompy. Czy miejsce byłoby ufortyfikowane i jak to zależy od specyfiki miejsca i społeczności. Czyli podobnie jak to miało miejsce w przeszłości z wszelkimi bunkrami, zamkami, twierdzami czy cytadelami. No na chłopski rozum pewnie, że "w razie czego" mieć takie coś pod ręką ale jednak i drogie, i długo, i angazuje całą społeczność a nie wiadomo czy kiedykolwiek się przyda i czy wówczas będzie można z niego skorzystać. Bo im bardzie iluzorycznie zagrożenie tym większą stratą czasu i zasobów może wydawać się takie fortyfikowanie a im bardziej namacalne tym zaangażowanie danej społeczności większe. - Założenie, że 100% atakujących to 100% zawodowi żołnierze/najemnicy/zabójcy a 100% obrońców to 100% cywile co to raz na miesiąc trzymają może broń w łapach i to na pokaz też jest dla mnie jakieś dziwne. Jakby w osadach nie mieszkali żołnierze, policjanci, najemnicy byli lub obecni. Cytat:
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić | |
28-07-2018, 18:16 | #20 |
Reputacja: 1 | Skłaniam się do stanowiska Pipboya, bo rzeczywiście tu się zrobiły rozważania o doskonałej obronie i ataku, a realia się urwały.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |