Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-07-2018, 15:44   #221
psionik
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Ialdabode oprócz swojej magii był też gibkim gościem, widząc lecących towarzyszy i odłamki wozu wykonał salto w tył unikając poważnych ran. Kilka kawałków uderzyła go w ramię i udo, ale głowa i plecy pozostały nietknięte. Zwinnie wylądował metr dalej gotowy do ataku, gdyby mag jakimś cudem pojawił się ponownie, jednak nic takiego nie nastąpiło. Zamiast tego, ponownie wyczuł, że miejscowa hołota niczym rekin zwietrzyła krew i podpływała coraz bliżej. Trzeba było to zatrzymać ryzyko, zanim będzie za późno.
~ Wstawać i sprawiać wrażenie gotowych do mordowania! ~ wysłał mentalny rozkaz do reszty.


Choć możliwość pozbycia się prymitywnych towarzyszy była kusząca, Ialdabode zdawał sobie sprawę, że dopóki będą trzymać się razem, albo będą żywi, będą stanowili lepszą polisę ubezpieczeniową niż gdy będą martwi.



- Sępy już krążą - dodał kręcąc młynka bronią.





 
psionik jest offline