28-07-2018, 10:16
|
#85 |
Administrator | Chata była pusta, ale wyglądało na to, że jej poprzedni mieszkańcy nie padli ofiarą wielich pająków.
- Wyszli stąd co najmniej dwa tygodnie temu - powiedział Rathan, zaglądając w różne kąty i oceniając poziom kurzu. - Nie wiem, czy z własnej woli, ale mieli dosyć czasu, by się wyprowadzić. Nie sądzę, by ettercap był zainteresowany garnkami czy patelniami.
- Wygląda z tego - dodał, gdy Kharrick znalazł świstek papieru - że dostali jakieś ostrzeżenie. Ale nie znam niczego, co się zaczyna na Cher. Lub Chen albo Chem, bo ogień mógł zjeść kawałek litery. Fort Trevalay? Też mi to nic nie mówi.
- Nie wiem, czy to jest idealne miejsce na pobyt paru dziesiątków osób - powiedział, rozglądając się dokoła - na dodatek z tym dachem pajęczyn nad głową, ale na parę dni jakoś tu przebiedują. Co sądzisz? |
| |