30-07-2018, 19:43
|
#228 |
| Ialdabode zawahał się, jednak ostatecznie również wszedł na pokład. Nie czynił tego pośpiesznie, bowiem nie chciał dawać nielicznym chojrakom dodatkowej motywacji.
Widok jaki zastał na statku powiedział mu wiele jakiego rodzaju kapitanem był ów Wróbel i w związku z tym, nie spodziewał się zbyt wiele po załodze. - Kieruj się na bosmanat. Mamy tam sprawę do załatwienia - rzucił do Kuby ruszając na dziób. |
| |