Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-08-2018, 13:16   #18
Col Frost
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
- Finnegan Daubney - rzucił Sean do wyciągniętego lusterka i czekał na efekt.

Odbicie Seana po raz kolejny zniekształciło się i zmieniło w twarz Daubneya.

- Słucham - uśmiechnął się auror.

- To dobrze. Jak tam akta Michaelsa? Znalazłeś coś ciekawego?

- Tak sądzę. Posłuchaj tego - Finnegan wziął do ręki arkusz z notatkami. - Drobny włamywacz i złodziej, złapany na próbie obrobienia... Sklepu z Markowym Sprzętem do Quidditch’a. - Uśmiechnął się. - Co za przypadek. Dwa lata w zawieszeniu, był pod obserwacją. W Stanach został złapany na ogłuszeniu i preparowaniu pamięci mugola po czym deportowany do kraju, świadkami była rodzina danego mugola... choć nie wiem, na ile byli do końca świadomi tego, co się działo. Zresztą, pewnie usunięto im pamięć. Po odstawieniu do kraju ulotnił się przed pojawieniem się urzędników. Aktualnie miejsce pobytu jest... nieznane - zerknął w lusterko. - Co ty na to?

- Sam nie wiem, trochę to się kupy nie trzyma - stwierdził po chwili namysłu Sean. - Wyjechał do Stanów tylko po to, żeby napaść na jakiegoś mugola? I jeszcze to jego zniknięcie. Najpierw daje się złapać za rękę napadając na niemagicznego gościa, a potem jest na tyle sprytny, żeby ukryć się przed całym Ministerstwem? MACUSA ma aż o tyle lepsze organy ścigania? Jeśli tak, to mam szczęście, że żyję na Wyspach. Dobra, zostawmy to na razie. Skoro nawet wy nie wiecie gdzie on jest, to zbyt szybko tego nie ustalimy. Mam coś jeszcze, coś znacznie większego. Masz na jutro jakieś plany?

- Wszystko zależy od tego, kiedy Eris będzie chciała odwiedzić Dumbledore’a - odpowiedział. - Ale chyba tak. Zawsze mogę wyprosić przełożenie dzień później. Albo nie pojechać, poradzą sobie beze mnie.

- Dobra, spotkaj się ze mną jutro o dziewiątej rano na cmentarzu przy Silent Street. To w północnym Londynie. No to, trzymaj się - nie dając Finneganowi czasu na odpowiedź, Sean zerwał połączenie.
 
Col Frost jest offline