01-08-2018, 21:23
|
#230 |
| Berdych cały czas miał na oku gromadzącą się grupę ludzi. W razie gdyby ci posłali jakieś przedmioty lub pociski w stronę statku gotów był podgrzać trochę atmosferę, choć czuł jak siły magiczne powoli go opuszczają. - Odpłyńmy stąd gdzieś dalej zasoby mojej magii powoli się kończą - rzekł na tyle cicho by nie usłyszał tego grubas. |
| |