Gdyby nie Kea, to nie pomogłyby im wszystkie klucze świata... No chyba że użyliby uniwersalnego otwieracza drzwi - łomu lub solidnego topora.
Lecz okazało się, że na niektóre rzeczy żadna siła nie pomoże. Na przykład na zawalony głazami korytarz. Ale musieli coś zrobić, inaczej czekałby ich los Badraiga z Helle.
By ponurymi wizjami nie psuć innym humoru Camden nie podzielił się przypuszczeniami. Zabrał się za to za oglądanie ścian i sprawdzanie, czy nie ma gdzieś jakiegoś ukrytego przejścia.
Potem miał zamiar obejrzeć sufit. A nuż się okaże, że górą będzie można się jakoś przecisnąć.
Sprawdzanie podłogi zostawił na sam koniec.