Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 31-07-2018, 09:15   #151
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
Wyglądało na to, że nie nauczyli się niczego w tych podziemiach. Obiecali sobie wcześniej, że nie będą się już rozdzielać na mniejsze grupki, ale ciekawość lub chciwość sprawiła, że dwójka towarzyszy odłączyła się od innych. Pozostali z kolei ruszyli otworzyć celę ze szkieletem, jakby zapominając z kim walczyli w tych korytarzach.

Liward i Ryś wracali do krypty, z każdym krokiem zawodzenie magicznej czaszki robiło się głośniejsze. Musieli przełamać swój strach, żeby wejść do niewielkiego pomieszczenia. Przeklęty przedmiot wył drżąc lekko na postumencie. Poza tym, pokój wyglądał na pusty.

- Nie podoba mi się ta krata. Za łatwo wskoczyła na miejsce. Jak ruszę czaszkę i mnie tam zamknie, to będzie głupio. - Ryś ściągnął plecak i po chwili szperania odciął ze swojego koca grubszy pasek materiału. Następnie zaczął go starannie owijać wokół grotu jednej ze strzał.

- Strącę francę pacynką i zobaczymy co się stanie. Nie będę naciągał łuku do końca, żeby jej nie uszkodzić. Chyba, że masz pomysł czym podeprzeć kratę? - zapytał Liwarda pracując.

Ten przez chwilę zastanawiał się.

- Może da się ją przytrzymać czymś, co miały pokonane przez nas szkielety? Poczekaj chwilę.

Zanim jednak wojownik wrócił na miejsce starcia przypomniał sobie, że wszystko w tych podziemiach jest stare, przerdzewiałe lub przegnite, a krata była naprawdę ciężka. Ryś wypuścił swój improwizowany pocisk. Ten odbił się od czaszki, która nawet nie drgnęła, jakby była zespolona z postumentem. Nie przestała też wyć.

- Pieprzyć to, nie wchodzę tam - skomentował Ryś po nieudanej próbie zestrzelenia czaszki. Czuł się coraz bardziej nieswojo tracąc poczucie czasu i zastanawiając się jak daleko odeszła reszta grupy. - Wracam, chyba, że chcesz spróbować czegoś jeszcze.

- Nic mi nie przychodzi do głowy, lepiej rzeczywiście wróćmy do reszty.

Trudno się dziwić, że Liward nie patrzył w stronę sali, która, całkiem prawdopodobnie, zatrzyma swoje tajemnice na wieki.

Reszta drużyny tymczasem zatrzymała się przy jedynej zamkniętej celi. Camden wyciągnął schowane klucze. Nikt nie był zaskoczony gdy jeden z nich, ze słowem „cela” na przewieszce, otworzył stary, przerdzewiały zamek. Kea weszła do pomieszczenia pierwsza, trzymając przed sobą swoją tarczę, by chronić siebie i innych. Nic jednak się nie stało, cela była cicha i mroczna, nie różniła się zasadniczo od pozostały trzech, do których zajrzeli już wcześniej a trup na posłaniu był jedynie martwym więźniem.

- Zostawcie go, to już jego grób na wieki – mruknął krasnolud.

Przyświecając sobie latarniami przeczytali wydrapany na więziennej ścianie tekst.

Ja, Badraig z Helle, żłobię ten napis, litera po literze, by nie zwariować. Od wielu dni nikt nie przychodzi, nie przynoszą mi jadła ni napitku. Ziemia dygotała i trzęsły się ściany - być może zemsta bogów spadła nareszcie na przeklęte sługi Yrrhedesa. Myśl o tym sprawia, że lżej mi umierać. Jestem ostatnim żyjącym (zamazane) pozabijała zdradziecka okrągła komnata, szatański most, latające gady, żywe trupy. Widziałem Oko. Widziałem je (niewyraźne) przekleństwo (nieczytelne) zemsta (nieczytelne) nie ujrzę nigdy (bezsensowne gryzmoły)
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.

Ostatnio edytowane przez Phil : 31-07-2018 o 11:49.
Phil jest offline  
Stary 31-07-2018, 10:08   #152
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Camden przez moment wpatrywał się w leżące na podłodze szczątki.

- Straszna śmierć - powiedział. - Ale nie rozumiem, dlaczego, jeśli dotarł do Oka, nie zdołał go zniszczyć. Może wtedy go pojmano, a on nie był w stanie wygrać ostatniej walki.
- Za to pozostawił nam kilka ostrzeżeń
- dodał.

- Proponowałbym zamknąć z powrotem drzwi celi - zaproponował parę chwil później. - Tu nikt mu nie zakłóci spoczynku.

 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 01-08-2018 o 15:28.
Kerm jest offline  
Stary 01-08-2018, 13:47   #153
 
Mekow's Avatar
 
Reputacja: 1 Mekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputację
Wiedzieli o nieboszczyku jeszcze przed wejściem do celi. Ale nawet mimo tego, to co zastali było bardziej dołujące niż się spodziewali. Człowiek umierał tam w kompletnej samotności, porzucony i zapomniany. Kea posmutniała. Zamyśliła się nad losem nieszczęśnika.
Półolbrzymka nie miała w zwyczaju się modlić, ale w tych okolicznościach nie można było zrobić już nic poza tym. W myślach prosiła więc bogów, aby zaopiekowali się duszą "Badraig'a z Helle"... Potrwało to dłuższą chwilę.

Biedny człowiek zginął zapewne podczas tamtych walk o których mówił Fungi. Pięćdziesiąt lat temu. Tak przynajmniej wskazywało to co panowie przeczytali, ale oczywiście można im było zaufać.
Ich misja nabrała dodatkowego znaczenia - ten człowiek umierał z nadzieją, że Oko i jego poplecznicy zostają zgładzeni. Cóż, najwyraźniej wtedy nie zostali, ale teraz ich skromna ekipa była tutaj, aby tego dopilnować, raz na zawsze.
Badraig z Helle... kogo miałby nie zobaczyć? Pewnie kogoś z rodziny lub przyjaciół... Jeśli stąd wyjdą, to warto udać się do Helle i popytać. Kea postarała się zapamiętać zarówno jego imię, jak i miejsce pochodzenia. Jeśli będzie tylko mogła, opowie o tym co tu znaleźli.

Camden zasugerował pozostawienie tu pozostałości. Dla półolbrzymki miało to najwięcej sensu. Nikt mu tu nie będzie przeszkadzał. Zresztą i tak nie mieli go gdzie pochować, a tutaj sam sobie zapewnił pamiątkową tablicę. I to taką która mówiła coś więcej niż tylko kim był. Mówiła dlaczego zginął i jak umierał...
Kea otarła łzy. To było jednak straszne. I smutne...

Nie mogli jednak tak stać i płakać. Musieli iść dalej! W tym miejscu, nie pozostało im już nic innego, jak tylko przykryć szczątki nieboszczyka, tak jak to wcześniej postanowili.
 
Mekow jest offline  
Stary 01-08-2018, 14:53   #154
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
W celi nie znaleźli nic ciekawego, a do tego napełniła ich ona smutkiem. Zamknęli ją ponownie, zapewniając szczątkom w środku wieczny spokój. Przeszli potem do pomieszczenia, w którym znaleźli klucze. Zarwana ściana i jama ziejąca w podłodze wskazywała na mocne wstrząsy ziemi w tym rejonie. To trzęsienie musiało zdeformować framugę, i ponownie Kea musiała użyć swej siły do otwarcia kolejnych drzwi. Znaleźli się w sypialni z drewnianą podłogą i ścianami obitymi dywanami. Pod ścianą wschodnią znajdowało się wielkie łoże z baldachimem, pod południową wielka komoda, a pośrodku stół i cztery krzesła. Wszystko pokryte było grubą warstwą pyłu i gruzu z popękanego i częściowo zarwanego sufitu.

Wyjście prowadzące na północ blokowały drzwi zamknięte od strony pokoju na zasuwę. Korytarz za nimi był mocno zawalony gruzem. Po około dziesięciu metrach głazy całkowicie uniemożliwiały dalsze przejście.

Również i w małym pokoiku dołączonym do sypialni ściana była zarwana. Wszędzie, na podłodze i sprzętach, zalegał pył i gruz. Znajdowały się tam tylko dwa połamane i zbutwiałe łóżka, a na stojaku obok drzwi odkryli stare włócznie.

W trakcie przeszukiwania tych pomieszczeń dołączyli do nich Ryś i Liward.



 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline  
Stary 01-08-2018, 22:52   #155
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
- Takie łoże to ja rozumiem. - Skomentował Ryś oceniając stary mebel. - Może chcesz się położyć na chwilę Iskro i odpocząć? Mógłbym wmasować ci... plecy. - Puścił czarodziejce oko i po chwili zaczął rozglądać się po pokoju.

- Że niby ślepy zaułek, czy może tu też ukryto jakąś dodatkową drogę? - Zapytał nie licząc specjalnie na odpowiedź i sam zainteresował się włóczniami ustawionymi w jednym z kątów. - A co my tu mamy za dziecinki. - Wyciągnął jedną sprawdzając w jakim stanie jest drzewce, jak zachowały się groty i jak kunsztownie je wykonano.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline  
Stary 02-08-2018, 11:03   #156
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Gdyby nie Kea, to nie pomogłyby im wszystkie klucze świata... No chyba że użyliby uniwersalnego otwieracza drzwi - łomu lub solidnego topora.
Lecz okazało się, że na niektóre rzeczy żadna siła nie pomoże. Na przykład na zawalony głazami korytarz. Ale musieli coś zrobić, inaczej czekałby ich los Badraiga z Helle.
By ponurymi wizjami nie psuć innym humoru Camden nie podzielił się przypuszczeniami. Zabrał się za to za oglądanie ścian i sprawdzanie, czy nie ma gdzieś jakiegoś ukrytego przejścia.
Potem miał zamiar obejrzeć sufit. A nuż się okaże, że górą będzie można się jakoś przecisnąć.
Sprawdzanie podłogi zostawił na sam koniec.
 
Kerm jest offline  
Stary 03-08-2018, 13:41   #157
 
Mekow's Avatar
 
Reputacja: 1 Mekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputację
Wchodząc do kolejnego pomieszczenia, Kea szła na przedzie, skupiona, w napięciu, dla bezpieczeństwa chowając się za tarczą. Po tym co spotykali, ostrożności nigdy za wiele. Na szczęście półolbrzymka mogła odetchnąć z ulgą, gdy się okazało, że nikogo tam nie ma.

Pomieszczenie było w porządku. Fajne łóżko - może nawet na jej rozmiar.
Niestety, dalsza droga stanęła pod znakiem zapytania. Wystarczyło się rozejrzeć dookoła, aby zobaczyć, że jedyna droga dalej była zawalona. W pierwszej kolejności, Kea weszła do korytarza przy północnej ścianie, aby z bliska przyjrzeć się potencjalnej dalszej drodze.
- Chyba da się przejść, tylko trzeba będzie popracować - powiedziała, zdając sobie sprawę, że czeka ich sporo pracy. Wymyśliła, że pewnie część z nich będzie odpoczywać w łóżku, a część odwalać głazy. A potem zmiana, aby było sprawiedliwie.
Osobiście gotowa była zacząć od razu, ale gdy chwilę potem odwróciła się do reszty, Ryś wspomniał że mogą tu być ukryte drzwi i od razu zobaczyła że Camden szuka takowego. Cóż, już widzieli takie, więc racja - tutaj też mogło się jedno znajdować. W końcu kluczy znaleźli więcej niż drzwi.
- Ale słusznie, najpierw poszukajmy - powiedziała z ochotą i przyłączyła się do poszukiwań. Osobiście zaczęła dokładnie badać ściany tam, gdzie inni niespecjalnie sięgali - jeśli coś było na wysokości dwóch metrów i wyżej, to ona to znajdzie.
 
Mekow jest offline  
Stary 04-08-2018, 02:06   #158
 
CHurmak's Avatar
 
Reputacja: 1 CHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputację
Wojownik wszedł do pomieszczenia jako ostatni. Zamarudził, gdyż podobnie jak większość drużyny, zainteresował się historią pogrzebanego na wieki nieboszczyka i próbował rozczytać napis, znany tym członkom drużyny, którzy byli obecni. Nie wiedział co zrobić, więc pokłonił się, oddając hołd zmarłemu. Potem dołączył już do reszty, badającej pokoje. A to, czy sam brał udział w poszukiwaniach, stanowiło już trochę inną materię. W miarę dyskretnie, Liward postanowił dać się wykazać pozostałym. Nie życzył im pogryzienia. Jego zachowanie mogło się teraz wydawać nieco dziwne, ale miało tę zaletę, że wojownik pod niczyimi nogami się nie pałętał. Wyjąca czaszka była wrogiem który ujawnił swą twarz. Tutaj, w każdym zakamarku mogło czaić się draństwo, czerpiące rozrywkę z rzucania się na cudze oczy. Miał nadzieję, że nikt go nie pogoni, chociaż gdzieś tam jeszcze było w nim na tyle przyzwoitości, by wziąć udział w ewentualnych poszukiwaniach - jeśli by mógł się przydać. Stojąc, zastanawiał się, komu mogło chcieć się żyć w takim podziemiu, ciemności, stęchliźnie i wilgoci. Spodziewał się raczej, że napotka na leża mrocznych istot oddających cześć potwornej istocie związanej w jakiś sposób okiem. Tymczasem, stoły, cele i łóżko wskazywały na silną obecność ludzi, a w każdym razie cywilizowanych humanoidów. Coś mu się nie zgadzało.
-Tak w ogóle, kto mógł tutaj spać? Może to jakaś pułapka? Może to łóżko właśnie nią jest? - Tutaj przemyśleniami postanowił się podzielić z resztą grupy.
 
CHurmak jest offline  
Stary 04-08-2018, 16:54   #159
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
Przeszukiwanie pokoju sypialnego nie przyniosło żadnych rezultatów. Nigdzie nie znaleźli jakichkolwiek śladów ukrytych przejść.

- Gdyby to było takie proste dziecinko, krasnoludzkie kopalnie byłyby pełne twoich pobratymców odkopujących zasypane korytarze. – Fungi ze złości kopnął w stare łoże, które z trzaskiem pękło i rozpadło się, jakby zaprzeczając podejrzeniom Liwarda.

- Lepiej byś poszukał wyjścia, złociutki, a nie bawił się tymi kijaszkami. – Iskra najwyraźniej wracała do normalności, a Ryś w odpowiedzi odrzucił w bok nie nadające się do niczego włócznie.

Stary krasnolud przykucnął, położył lampę na posadzce obok siebie i rozejrzał się wokół.

- Ktoś ma jakiś pomysł?
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline  
Stary 04-08-2018, 17:54   #160
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Brak sukcesów w poszukiwaniu wyjścia nie nastroiło optymistycznie Camdena. Wizja głodowej śmierci w zapomnianych przez bogów podziemiach niezbyt mu odpowiadała.

- Trzeba by raz jeszcze obejrzeć wszystkie ściany - powiedział. - Skoro mówisz - zwrócił się do krasnoluda - że nie zdołamy się przekopać przez te zawaliska, to musimy znaleźć inną drogę. A prócz ścian do przeszukania mamy też wiele podłóg. Możemy na przykład rozwalić tamtąę lodową taflę i sprawdzić, czy tam nie ma jakiejś drogi.

Oczywiście była też i stara latryna, ale Camden jakoś nie palił się do sprawdzania, dokąd prowadzi tamta "droga".
 
Kerm jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:45.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172