Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-08-2018, 11:31   #208
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Powiadają, że głupi ma szczęście.
Niektórzy dodają, że tylko co drugi...

Im w każdym razie sprzyjało - nie dość, że bez przeszkód przeszli obok strażników, to jeszcze nikt nie zauważył, że po drodze jakby zabłądzili nieco, dzięki czemu, jakimś dziwnym trafem, jedna z butelek zaplątała się do kieszeni Berwyna.

W końcu szczęśliwym trafem dotarli na miejsce. To, co ujrzeli, przynajmniej w pierwszej chwili nie wyglądało na spotkanie spiskowców, mających w planach dokonanie przewrotu i obalenie władzy królewskiej. Tyle tylko, że jak na pobożnych kapłanów wybrali sobie dziwne miejsce na modły.

Na obrzędach Mitry Berwyn znał się jak kura na pieprzu. Raz czy dwa razy widział. Kawałek.
Robiąc więc dobrą minę do złej gry usiadł na jednym z wolnych miejsc, po czym zaczął pod nosem powtarzać to, co mówił prowadzący spotkanie.
 
Kerm jest offline