Durarara!!
Czyli wojna gangów w Tokio, albo czy jeździec ma głowę.
Ewentualnie superbohaterowie w Ikebukuro, jednej z tokijskich dzielnic. Orihara Izaya, mistrz miotania nożami i handlarz informacją, Shizuś, zwany Bar Manem, o nadludzkiej sile, czy Simon Breznev, czarnoskóry Rosjanin.
No i oczywiście Celty Sturlson, miejska legenda, bezgłowy jeździec.
Z przykrością stwierdzam, że seria pozbawiona jest fabuły. Jest za to sporo bohaterów drugoplanowych, którzy maja coś ciekawego do powiedzenia i zrobienia. Spaja ich ze sobą...
Internet. Kolejne gangi tokijskie porozumiewają się ze sobą przez czaty internetowe. Naprawdę ładnie oddano spajająca siłę internetu. W którym to krążą miejskie legendy.
Czym jest Saika? Kto jest najsilniejszy w Ikebukuro? Która manga dla dziewcząt jest najlepsza?
I wiele innych.
Grafika średnią jest, muzyka niezłą jest, bohaterowie całkiem interesujący są.
I tylko fabuły żal. Żeby przebić się przez 25 odcinków trzeba mieć determinację over nine thousand.
Podsumowując, 7/10, bo bohaterowie, ale wracać nie ma po co.
Cheers |