07-08-2018, 20:58
|
#237 |
| Ialdabode nie był zadowolony z faktu, że musi czekać na Vince'a, ale ostatnie czego potrzebowali to rozgłosu. Musnął umysłu kapitana sprawdzając jego poziom wkurwienia, po czym dodał za grubasem: - Najmocniej przepraszamy, właściciel owego statku okazał się zwykłym oszustem i podłym kłamcą, stąd musieliśmy salwować się opuszczeniem statku. Może zapłacimy za szkodę gotówką? - Ialdabode nie zamierzał wydawać na grubasa więcej niż potrzeba, więc wyciągnął monetę po monecie aż poczuł jak gniew kapitana ustąpił. Odliczone monety szybko zmieniły właściciela, a obaj mężczyźni zyskali nowego, być może tymczasowego "najlepszego znajomego".
Potrzebowali dostać się do kapitanatu i nie mogli zwracać na siebie uwagi.
Mężczyzna rozpiął swoją kurtkę i zdjął ją ukazując całkowicie łysą i wytatuowaną glacę. [media]https://i.pinimg.com/736x/e6/11/b1/e611b1cd023f31f0c3c2499497d35831.jpg[/media]
Spojrzał na Vince'a zastanawiając się w jaki sposób może zmienić jego grube oblicze, jednak nie miał większego pomysłu. ~ Ogarnij się, żeby cię nikt nie rozpoznał ~ poruszył ustami jednocześnie wysyłając mentalny przekaz. Wyczuł wcześniej, że jego mentalny interlokutor po prostu boi się komunikatów mentalnych.
Odczekał aż Kaola ochędoży się i ruszyli w kierunku kapitanatu. Cały czas prowadząc nasłuch ruszyli jakby nikt nigdy w życiu nie szukał ich z jakiegokolwiek powodu. |
| |